Platforma Temu zawojowała także polski rynek. Coraz twardsze reguły korzystania z platformy sprzedażowej Temu sprawiły, że w chińscy sprzedawcy w Guangzhou zorganizowali protest pod siedzibą firmy, a kilku najbardziej zdesperowanych wdarło się do biura. Protestujący twierdzą, że nakładane na nich kary skończą się bankructwami ich biznesów. Protest trwał kilka dni i uczestniczyło w nim kilkaset osób. Sprzedawcy uważają, że Temu nakłada na nich „niesprawiedliwe” kary lub też wstrzymuje płatności za sprzedane już towary. Platforma sprzedażowa Temu należy do chińskiego giganta e-commerce PDD. Ostatnio pojawiła się na kolejnym rynku – w Tajlandii, kontynuując dynamiczną ekspansję. Zyskała dużą popularność także na rynku polskim.Temu działa jako sklep internetowy, oferujący towary po obniżonych cenach od producentów-sprzedawców. Według firmy badawczej Marketplace Pulse ponad 100 tys. z nich ma siedzibę w Chinach.Zobacz także: Nadchodzi nowa fala uchodźców z Ukrainy. Będzie większa niż przewidywanoProtestujący żalą się, że nakładane na nich kary za słabą obsługę klienta są „nieproporcjonalnie wysokie” do wykroczeń. Obejmują one np. opóźnione dostawy, niedokładne opisy produktów lub wysyłanie pomylonych towarów w przesyłkach. Grzywny dochodzą czasami nawet do pięciokrotności ceny hurtowej produktu.Desperacja wśród protestującychJedna z protestujących osób wyznała, że Temu zamroziła jej wypłatę około 2 milionów juanów (ok. 276 tys. dolarów) za zrealizowane już transakcje. Powodem miało być naruszanie zasad sprzedaży, ale bez podania żadnych szczegółów. Przedsiębiorca znalazł się na skraju upadłości. Nie ma pieniędzy na wypłaty i utrzymanie biznesu.– Jestem teraz naprawdę zdesperowany. Myślę, że stracę rodzinę i firmę. Naprawdę żałuję (dołączenia do platformy Temu - red.) – powiedział w rozmowie ze stacją CNN jeden z protestujących.Przedstawiciele Temu bagatelizują problem, tłumacząc, że w proteście wzięło udział „tuzin sprzedawców”. Zapewniają też, że „sytuacja jest stabilna, a firma aktywnie współpracuje ze sprzedawcami w celu znalezienia rozwiązania problemów”.Dynamiczna ekspansja TemuAnalitycy Goldman Sachs ogłosili w połowie roku, że Temu prawdopodobnie za pośrednictwem platformy sprzeda towary o wartości 45 mld dol. W 2023 roku było to 18 mld dol., a 2 lata temu – około 300 mln dolarów. O tym jak dynamicznie rozwija się na świecie Temu, najlepiej świadczy ekspansja na rynku amerykańskim. Na polski rynek e-commerce także wdarła się szturmem, a na koniec zeszłego roku miała ponad 13,5 mln użytkowników, depcząc po piętach liderowi - Allegro. Zobacz także: Greckie służby w gotowości po ostrzeżeniu o możliwym ataku