Sensacja goni sensację. Najpierw wyeliminowała Jasmine Paolini, teraz Barborę Krejcikovą - 29-letnia Anna Karolina Schmiedlova przyjechała do Paryża w życiowej formie i zbiera skalp za skalpem. Słowaczka jest już w półfinale turnieju olimpijskiego. Kilka tygodni temu Jasmine Paolini i Barbora Krejcikova mierzyły się w finale wielkoszlemowego Wimbledonu. Kibice ostrzyli sobie zęby na potencjalną powtórkę ich starcia – na paryskiej mączce, w ćwierćfinale. Zamiast Włoszki znalazła się w nim jednak Anna Karolina Schmiedlova, której nikt nie dawał większych szans nawet na przejście drugiej rundy.29-letnia Słowaczka osiągnęła jednak życiową formę i ograła już cztery wyżej notowane rywalki: Boulter, Haddad Maię, Paolini, a dziś również Krejcikovą. Czeszka była na korcie zupełnie bezradna, nie postawiła się starszej rywalce i przegrała wyraźnie 4:6, 2:6. Cudowna przygoda Schmiedlovej trwa. W półfinale zagra z Donną Vekić lub Martą Kostjuk. Ani z jedną, ani z drugą – tak dla odmiany – faworytką nie będzie.