Wyrównana walka do końca. Prowadzili niemal przez cały mecz, momentami bardzo wysoko, ale ostatecznie Biało-Czerwoni przegrali z Francją 19:21 na inaugurację zmagań w turnieju olimpijskim koszykarzy 3x3. Polacy zaczęli znakomicie, prowadzili nawet 10:4, a Francuzi nie mogli znaleźć sposobu ani na Adriana Boguckiego, ani na świetne pomysły w rozegraniu Michała Sokołowskiego. Problemem Biało-Czerwonych szybko stały się jednak faule. Trójkolorowi dostali kilka prostych punktów, zaczęli trafiać zza łuku, a na dodatek naszym reprezentantom wyraźnie zaczęło brakować sił...Efekt? Gospodarze doprowadzili do stanu 17:17, a potem, przy remisie 19:19, dwukrotnie próbowali zakończyć mecz rzutem za dwa – najpierw się nie udało, po ofensywnej zbiórce i poprawce piłka zameldowała się w koszu. Przegraliśmy, ale bez wstydu: po walce z drużyną typowaną do medalu. Jutro kolejny poważny test: o 22:35 gramy z USA.