Wypadek nad jeziorem Chechło-Nakło Do groźnego zdarzenia doszło nad jeziorem Chechło-Nakło w powiecie tarnogórskim. Z niewyjaśnionych powodów topić zaczęli się tam ojciec wraz z synem. Konieczna była interwencja Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. „Według wstępnych ustaleń, 41-latek ze Świerklańca wskoczył do wody, gdy zauważył, że jego 6-letni syn się topi. Z niewyjaśnionych przyczyn, mężczyzna nagle znalazł się pod wodą. Świadek, który widział całą sytuację zareagował natychmiast, najpierw wyciągnął z wody chłopca, który był przytomny, a od razu potem wyciągnął na brzeg nieprzytomnego ojca” – poinformowała w mediach społecznościowych śląska policja.Mężczyzna nie utracił czynności życiowych, jednak do tej pory nie odzyskał przytomności. Został przetransportowany śmigłowcem do szpitala. Do szpitala został też zawieziony karetka jego syn.