Proces filtracji ma trwać pięć minut. Amerykańscy naukowcy projektują skafander kosmiczny, który ma zmieniać mocz astronautów w wodę do picia. Jest on wzorowany na kombinezonach filtrujących noszonych przez bohaterów książki science fiction „Diuna” Franka Herberta. Prototyp może zostać wykorzystany podczas wypraw na Księżyc, w ramach programu NASA Artemis, jeszcze przed 2030 r. Skafander ma ułatwić astronautom wykonywanie spacerów kosmicznych, trwających dziesięć godzin, a w sytuacjach awaryjnych nawet 24 godziny. Urządzenie ma zbierać mocz, oczyszczać płyn do stanu wody zdatnej do picia. Naukowcy przewidują, że cały proces filtracji ma trwać pięć minut.W opublikowanym w piątek na łamach czasopisma naukowego „Frontiers in Space Technology” artykule zamieszczono ryciny, które prezentują poszczególne części skafandra. Jest on podobny do kombinezonów filtracyjnych noszonych przez bohaterów powieści „Diuna”, którzy żyją na pustyni znajdującej się na planecie Arrakis.Zaprojektowany przez amerykańskich naukowców skafander składa się z silikonowej miseczki, w której zbierany będzie mocz. Ta część będzie dopasowana do genitaliów i będzie miała różny kształt oraz rozmiar dla kobiet i mężczyzn. Miseczka będzie przymocowana do bielizny składającej się z wielu warstw elastycznego materiału.Zobacz także: „Wrócili” na Ziemię. Przez rok udawali, że są na MarsieSkafander kosmiczny zmieniający mocz w wodę pitnąSilikonowe naczynie będzie połączone z pompą próżniową, która aktywuje się dzięki czujnikowi wilgoci. Włączy się ona automatycznie w momencie, kiedy astronautka lub astronauta zacznie oddawać mocz. Zebrany płyn kierowany jest do systemu filtracyjnego. Dzięki niemu z jednego litra moczu będzie można uzyskać 870 ml wody zdatnej do picia. Pobranie i oczyszczenie pół litra moczu ma zająć pięć minut. Woda będzie transportowana za pomocą rurek bezpośrednio do ust astronauty. Po drodze płyn może być wzbogacany o elektrolity i stać się napojem energetycznym.Cały system filtrujący ma wymiary 38 cm na 23 cm na 23 cm i waży ok. 8 kg. Zdaniem naukowców jest on wystarczająco kompaktowy i lekki, aby można go było nosić z tyłu skafandra kosmicznego.Zespół badaczy zapowiedział, że jeszcze jesienią tego roku w Nowym Jorku zostanie zatrudnionych 100 ochotników, którzy będą testować skafander pod względem wygody i funkcjonalności.– Obecnie astronauci mają ze sobą wyłącznie zbiornik z jednym litrem wody do picia. To za mało w przypadku planowanych dłuższych spacerów kosmicznych na Księżycu – powiedziała w rozmowie z „The Guardian” współtwórczyni projektu Sofia Etlin.Przeczytaj także: Historyczny start. Pierwsza polska rakieta w kosmosie