Trwają poszukiwania drugiego górnika. Nie żyje jeden z dwóch górników poszukiwanych po wstrząsie w kopalni Rydułtowy. Nadal trwają poszukiwania ostatniego z 78 górników, którzy przebywali w rejonie wstrząsu. Jak informuje „19.30”, nie żyje jeden z górników, który był wcześniej poszukiwany po wstrząsie w kopalni Rydułtowy. Górnik miał 41 lat i 21 lat doświadczenia – podaje Radio ZET.– Niestety mamy potwierdzony zgon jednego z naszych przyjaciół, jednego z naszych górników. O godzinie 18:35 lekarz potwierdził, że mamy do czynienia ze śmiercią tego górnika – poinformował Leszek Pietraszek, prezes Polskiej Grupy Górniczej.Drugi z poszukiwanych górników znajduje się dalej pod ziemią, ale nie jest znana jego dokładna lokalizacja. Udało się wznowić akcję ratunkową, chociaż ratownikom nadal zagraża metan.Silny wstrząs w kopalni RydułtowyJak przekazała portalowi tvp.info rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej Aleksandra Wysocka-Siembiga, do tąpnięcia w kopalni Rydułtowy doszło o godz. 8:16.– W kopalni doszło do wstrząsu wysokoenergetycznego na głębokości 1200 metrów. Wstrząs był dość silny – dodała rzeczniczka.– W rejonie zagrożonym przebywało 78 górników. 76 górników wyprowadziliśmy z tego rejonu. Dwaj górnicy są ciągle poszukiwani przez ekipy ratownicze – powiedział o godz. 15:15 prezes PGG Leszek Pietraszek podczas czwartkowej konferencji prasowej.Dyrektor biura produkcji PGG Damian Borgieł poinformował, że akcja jest prowadzona w trudnych warunkach przy II stopniu zagrożenia tąpaniami i IV kategorii zagrożenia metanowego.– Na miejsce zdarzenia zostały wysłane trzy helikoptery Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - z Katowic, Opola i Krakowa. Były przygotowane do tego, żeby przewozić rannych do szpitali. Zapewniliśmy miejsca w szpitalach do ewentualnego udzielenia pomocy rannym, na miejsce zadysponowaliśmy również 20 zespołów ratownictwa medycznego – poinformował wojewoda śląski Marek Wójcik.17 ewakuowanych górników wymagało transportu do szpitali. Jeden z nich, w stanie ciężkim, został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Katowic-Ochojca. Pozostali do placówek w Wodzisławiu Śląskim, Jastrzębiu-Zdroju, Rybniku, Bielsku-Białej, Mikołowie i Kędzierzynie-Koźlu.Sejsmografy wykryły, że na Śląsku zatrzęsła się ziemiaTąpnięcie było odczuwalne także na powierzchni – informują lokalne media.Incydent odnotowały także sejsmografy Europejsko-Śródziemnomorskiego Centrum Sejsmologicznego. Według tych informacji 9 km na południowy zachód od Rybnika trzęsienie ziemi miało 3,1 w skali Richtera.Rodziny poszkodowanych są na bieżąco informowane o aktualnej sytuacji. Zaoferowano im także pomoc psychologiczną. Uruchomiono także specjalny numer telefonu: 32 729 45 30, pod którym dział BHP Kopalni Rydułtowy udziela informacji bliskim górników.