W górach niebezpiecznie nawet latem. W Tatrach doszło do całej serii groźnych wypadków. Nie żyje turysta, który w środę spadł w przepaść między Wrotami Chałubińskiego a Szpiglasowym Wierchem. W czwartek w słowackich Tatrach Bielskich zginęła dwójka turystów, których porwała błotno-kamienista lawina. Tylko w środę ratownicy TOPR udzielili pomocy kilkunastu osobom. Słoneczna pogoda oraz wakacyjny czas zachęcają do górskich wypraw. Na szlakach pojawiły się tłumy turystów, a wielu z nich potrzebowało pomocy.Do centrali TOPR w Zakopanem w środę dotarło zgłoszenie o upadku turysty z dużej wysokości z grani pomiędzy Wrotami Chałubińskiego a Szpiglasowym Wierchem. Na pomoc ratownicy wyruszyli na pokładzie śmigłowca. Po dotarciu na miejsce okazało się, że turysta w wyniku upadku doznał śmiertelnych obrażeń. Ratownicy przetransportowali ciało turysty do Zakopanego.Ewakuacja śmigłowcemDo poważnych wypadków dochodziło również na szlaku prowadzącym z Doliny Strążyskiej na Giewont, skąd śmigłowcem ewakuowano turystkę z objawami nagłego zachorowania.Szybkiej pomocy potrzebowało też dziecko ukąszone przez żmiję w Dolinie Jaworzynki. Zostało ono śmigłowcem przetransportowane do zakopiańskiego szpitala.W czwartek po południu pojawiły się doniesienia o wypadku w słowackich Tatrach Bielskich. Zeszła tam lawina błotno-kamienista, zabijając dwójkę turystów.