Burzowy front przeniesie się w drugą część Polski. Gwałtowne burze od kilkunastu godzin przetaczały się nad zachodnią Polską. Podobna pogoda ma utrzymywać się także w czwartek, choć front atmosferyczny przeniesie się nad drugą część kraju. Synoptycy nad ranem wydali ostrzeżenia pierwszego, drugiego i trzeciego stopnia. Znów trzeba liczyć się z upałami. Środa okazała się najgorętszym dniem tego lata, z temperaturami przekraczającymi 30 st. Celsjusza niemal we wszystkich rejonach kraju. Upałom towarzyszyło także załamanie pogody i potężne burze, które przeszły nad zachodnią częścią Polski. W samej Wielkopolsce strażacy otrzymali około 570 zgłoszeń dotyczących skutków nawałnicy.Prognoza pogody na czwartek 11 lipca W czwartek należy spodziewać się podobnej pogody. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał rano ostrzeżenia dla całego kraju, związane z przewidywanymi silnymi burzami i towarzyszącymi im miejscowo ulewnymi opadami deszczu oraz porywistym wiatrem, którego prędkość może sięgać do 120 km/h. Lokalnie może także wystąpić gradobicie. Gdzie będzie najcieplej? Cała Polska objęta ostrzeżeniamiMeteorolodzy podają, że fronty podzielą Polskę na dwie części – chłodniejszą i upalną. Najcieplej będzie na wschodzie kraju, gdzie temperatury sięgać będą nawet 34 st. Celsjusza. Poza alertami dotyczącymi silnych burz IMGW wydało tam również ostrzeżenia dotyczące upałów. Chłodniej będzie natomiast na północy i zachodzie kraju. Termometry będą wskazywać tam od 20 do 24 st. Celsjusza, a prognozowane burze będą nieco łagodniejsze. Zobacz także: Gdzie jest burza? Radar pogodowy Polski