„Uznamy to, co zaakceptuje Hamas”. – Jeżeli dojdzie do zawarcia zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem w Strefie Gazy, Hezbollah przestanie atakować północ Izraela „bez dalszych dyskusji i negocjacji” – ogłosił w środę przywódca libańskiego ruchu Hasan Nasrallah. Ostrzegł jednak, że jego organizacja jest „gotowa na wojnę” i jej się nie boi. – Hamas prowadzi negocjacje o rozejmie nie tylko we własnym imieniu, ale i w imieniu całej Osi Oporu. To, co zaakceptuje Hamas, zaakceptujemy wszyscy – powiedział Nasrallah. Oś Oporu to określenie na wspierane przez Iran organizacje, które łączy wrogość wobec Izraela i USA. Oprócz Hezbollahu i Hamasu to, m.in. jemeński ruch Huti, szyickie bojówki w Iraku, prorządowe grupy zbrojne w Syrii. Wiele z nich jest uznawanych na Zachodzie za organizacje terrorystyczne.Kontrolujący dużą część Libanu i będący najsilniejszą partią polityczną w tym państwie Hezbollah zaczął regularnie ostrzeliwać północ Izraela po rozpoczęciu wojny w Strefie Gazy jesienią 2023 r. Grupa deklarowała, że chce w ten sposób pomóc Hamasowi, odciągając od Gazy część izraelskiego wojska, skierowanego do obrony północy. Z obu stron granicy ewakuowano kilkadziesiąt tysięcy cywilów zagrożonych atakami.W ostatnich tygodniach wzajemne ataki i retoryka obu stron się nasilały. Izraelscy politycy i dowódcy podkreślali, że chcą dyplomatycznego rozwiązania konfliktu, ale są też gotowi do pełnowymiarowej wojny z Hezbollahem. Libańska grupa zaznaczała, że ataki nie ustaną bez zawarcia rozejmu w Gazie.Trwają negocjacjeTrwają przerwane na kilka tygodni negocjacje o zawieszeniu broni i wymianie wciąż przetrzymywanych w Strefie Gazy izraelskich zakładników na palestyńskich więźniów. Nadzieje na zawarcie takiego porozumienia wzrosły po tym, gdy Hamas złagodził w zeszłym tygodniu swoje stanowisko. Od kilku dni znów dochodzi do spotkań najwyższych urzędników izraelskich z przedstawicielami władz Egiptu, Kataru i USA, czyli państw pośredniczących w rozmowach.O złagodzenie napięcia na linii Izrael – Hezbollah zabiega także dyplomacja amerykańska i francuska. Libańska grupa dysponuje znacznie większym arsenałem (w tym rakietami balistycznymi) i siłą militarną niż Hamas. Środowe przemówienie Nasrallaha zostało wygłoszone podczas uroczystości żałobnych jednego z wyższych dowódców Hezbollahu, zabitego w zeszłym tygodniu w izraelskim ataku.