Adam Bodnar w „Kontrapunkcie” TVP Info. W sprawie rozliczeń musimy poruszać się w granicach obowiązującego prawa – powiedział w programie „Kontrapunkt” na antenie TVP Info minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Polityk mówił również o kwestii rozdzielenia funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości oraz odniósł się do kwestii pushbacków. Pytany o to czy czuje na plecach oddech Romana Giertycha odparł, że w ogóle nie czuje i że wykonuje swoją pracę. – Mam wrażenie że w prokuraturze dzieje się coraz więcej istotnych spraw – wskazał. „Giertych może napisać wszystko”Odnosząc się do wypowiedzi Romana Giertycha, minister powiedział: „Myślę, że główna różnica między mną a Romanem Giertychem jest taka, że może napisać wszystko i nie brać za to odpowiedzialności”. Rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwościBodnar przypomniał, że rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości „jest częścią planu działania i zobowiązania w stosunku do Komisji Europejskiej”. Mówił także, że rozdzielenie zostało przygotowane przez grupę prokuratorów i będzie wpisane do planu legislacyjnego prac rządu. – Pewnie we wrześniu zostanie zaaprobowane przez rząd (…) i będziemy nad tym w parlamencie dalej pracowali – wskazał.Oczekiwanie na koniec kadencji prezydentaPytany o współpracę z prezydentem w zakresie przygotowywanych ustaw, mających na celu przywrócenie praworządności Bodnar stwierdził, że „powstaje pytanie na ile konsultacje z prezydentem będą miały jakikolwiek sens” i dodał, że „być może z pakietem ustaw będzie trzeba poczekać na nowego prezydenta”. – Na pewno nie można tracić czasu i nie można siadać do pracy legislacyjnej gdzieś w 2025 roku – powiedział, dodając, że prace są zaawansowane. „Jesteśmy na etapie rozliczeń”Bodnar stwierdził, że „jesteśmy na etapie rozliczeń”.– Dla mnie ważną decyzją była decyzja prokuratorów o skierowanie wniosków o uchylenie immunitetów sędziów uwikłanych w aferę hejterską – podkreślił. Jak jednak dodał, „w sprawie rozliczeń musimy poruszać się w granicach obowiązującego prawa”. Pytany o sprawę neosędziów, wskazał, że należy się zastanowić, jak to zrobić, żeby „nam się system nie zawalił i nie stanęły sądy”. – Bez ustawy nie da rady tego naprawić – podkreślił.Kontrowersyjne pushbackiPolityk odniósł się do kwestii pushbacków na granicy polsko-białoruskiej, choć – jak zaznaczył – ta kwestia nie znajduje się w jego kompetencjach. – Jestem odpowiedzialny za kwestie związane z praworządnością. To jest kwintesencja tego, co robię – podkreślił. Jak dodał, „robię wszystko, co mogę, żeby doprowadzić do sprawnego funkcjonowania instytucji publicznych”. Odnosząc się do sprawy pushbacków wskazał, że „jeżeli mamy osobę, która nie jest zainteresowana objęciem ochroną międzynarodowej to powstaje pytanie jaka powinna być procedura w tej sprawie”.– Od początku roku ponad 2 tys. osób zostało objętych tą procedurą, natomiast większość osób nie jest zainteresowana ochroną na terenie RP tylko chce się przedostać do Niemiec – powiedział.