Szef MSZ w Waszyngtonie. Na konferencji prasowej w Waszyngtonie o członkostwo Ukrainy w NATO został spytany szef MSZ Radosław Sikorski. – Panuje przekonanie, że Ukraina może dołączyć do NATO dopiero, gdy wojna się skończy. Ukraina jest funkcjonalnym sojusznikiem. Broni Europy przed zakusami Putina. Zasłużyła na członkostwo w NATO – zaznaczył. Minister został spytany, czy władze w Kijowie będą zadowolone z decyzji, które zapadną podczas szczytu w Waszyngtonie. – Ukraina nie będzie w pełni usatysfakcjonowana. Będzie zadowolona dopiero, gdy wygra tę wojnę, a wojska rosyjskie pójdą do domu – mówił Sikorski.– Robimy bardzo dużo, żeby to się stało. Najważniejsza jest praktyczna pomoc, aby Putin zapłacił realną cenę za swoją zbrodniczą agresję i żeby wreszcie poszedł po rozum do głowy i wycofał się z Ukrainy – zaznaczył szef MSZ.Zełenski na szczycie NATOWe wtorek w Waszyngtonie rozpoczął się trzydniowy szczyt NATO. Ma on upamiętnić 75-lecie powstania Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale też przynieść decyzje w sprawie finansowego i militarnego wsparcia Ukrainy oraz potwierdzić gotowość sojuszników do obrony całego terytorium NATO. Bierze w nim udział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.Przywódcy NATO na szczycie będą też rozmawiać o rozkręcaniu produkcji zbrojeniowej i rozbudowie potencjału przemysłowego. Rosyjska napaść na Ukrainę uwidoczniła problemy. Sojusznicy pospieszyli władzom w Kijowie z pomocą, opróżniali magazyny, ale potem po pierwsze były problemy z ich ponownym zapełnieniem, a po drugie, pomoc okazała się niewystarczająca, a Zachód nie nadążał z produkcją. Teraz mają powstać krajowe plany i strategie dotyczące rozwoju przemysłu obronnego i państwa członkowskie będą się też dzielić doświadczeniami z innymi.Sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg zapowiedział, że na szczycie mają zapaść decyzje o przyznaniu Ukrainie kolejnego dużego pakietu wsparcia dla obrony przed rosyjską inwazją. W planach są także działania zmierzające do przejęcia przez Sojusz koordynacji dużej części przekazywanej Ukrainie pomocy.