16 miejscowości na Dolnym Śląsku ma problem. W 16 miejscowościach należących do gminy Krośnice woda jest niezdatna do picia. W próbkach zaobserwowano przekroczenie parametru mikrobiologicznego, to jest liczby bakterii grupy coli. Gmina zorganizowała dowóz wody pitnej, ale część mieszkańców uważa, że informacje o zagrożeniu były podane zbyt późno. Woda niezdatna do spożycia pochodzi z wodociągu Grabownica, skąd dostarczana jest do miejscowości Brzostowo, Brzostówko, Czarnogoździce, Dąbrowa, Dziewiętlin, Grabownica, Kotlarka, Krośnice, Luboradów, Pierstnica, Pierstnica Mała, Police, Świebodów, Wąbnice, Wierzchowice, Wolanka i Żeleźniki. Komunikat w tej sprawie wydał Powiatowy Inspektor Sanitarny w Miliczu.„Zakład Usług Komunalnych w Krośnicach Sp. z o.o. – zarządzający ujęciem wody w wodociągu Grabownica (...) został zobowiązany do zapewnienia zastępczego źródła zaopatrzenia w wodę do spożycia oraz podjęcia działań naprawczych celem doprowadzenia jakości wody do obowiązujących wymagań. Zalecenie obowiązuje do czasu wydania kolejnego komunikatu” – podkreślił sanepid w komunikacie.Woda pochodząca z wodociągów nie może być spożywana, ani wykorzystywana do przygotowywania posiłków. Nie nadaje się do kąpieli noworodków, mycia zębów, przemywania otwartych zranień. Można ją wykorzystywać jedynie w celach sanitarnych, na przykład do spłukiwania toalety.– Ja się dowiedziałem od lokatorów, że takie coś tu się stało. Ja nie wiedziałem, piłem normalnie wodę kranową i do dziś nic mi nie jest – powiedział TVP3 Wrocław pan Maciej, mieszkaniec jednej z gmin. Komunikaty w sprawie niezdatnej do spożycia wody z wodociągu Grabownica opublikowano 4 lipca. W wodzie wykryto bakterie z grupy coli.Informację od laboratorium– W momencie kiedy Zakład Usług Komunalnych otrzymał tę informację od laboratorium, że tam są przekroczenia, to Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Miliczu od razu wydał decyzję o tym, że ta woda nie może być przeznaczona do spożycia przez ludzi – informuje Magdalena Mieszkowska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu.Część mieszkańców zarzuca jednak władzom gminy, że zbyt późno poinformowały o zagrożeniu. – Jesteśmy zaniepokojeni brakiem informacji. Tym, że badania wody, które były znane 18 czerwca, trafiły do Sanepidu 4 lipca. Każdemu z nas mogła stać się krzywda, mogła się stać krzywda naszym bliskim, a my o tym nic nie wiemy – podkreśla Przemysław Linda.– Przekazaliśmy informacje najszybciej, jak mogliśmy – odpowiada sekretarz gminy. – Oficjalny wynik i z tej pierwszej próbki pobranej 10 czerwca i z tej drugiej 18 czerwca do Zakładu Usług Komunalnych w Krośnicach wpłynął dopiero 30 czerwca, to była niedziela. Elektronicznie został przesłany, więc tak naprawdę dopiero w poniedziałek 1 lipca dysponowały tym wynikiem i natychmiast przekazały go do sanepidu – dodaje Adam Głowiński.Zakład Usług Komunalnych filtruje i uzdatnia wodę. Na razie nie wiadomo kiedy woda będzie zdatna do picia.