Viktor Orban wciąż w podróży. Premier Węgier Viktor Orban przybył w poniedziałek do Pekinu, gdzie ma przeprowadzić rozmowy z prezydentem Chin Xi Jinpingiem – poinformowała agencja Reutera powołując się na wypowiedź sekretarza prasowego węgierskiego premiera Bertalana Havasiego dla agencji MTI. – Misja pokojowa premiera Viktora Orbana jest kontynuowana – powiedział Havasi.Rozmowy – jak się przypuszcza – będą dotyczyć sposobów zakończenia wojny na Ukrainie. Premierowi towarzyszy minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.Wizyta w Pekinie jest już trzecią niespodziewaną podróżą Orbana w ramach – jak sam to określił –„misji pokojowej” od czasu przejęcia przez Węgry półrocznej, rotacyjnej prezydencji w Radzie UE. Wcześniej odwiedził Kijów i Moskwę; ta ostatnia wizyta spotkała z nieprzychylną reakcją pozostałych państw UE.Nie ma mandatu Szef gabinetu politycznego premiera Balazs Orban oświadczył w niedzielę, że Węgry chcą otworzyć kanały komunikacji pomiędzy Rosją a Ukrainą. Jak dodał, premier uważa za swój obowiązek, aby Wspólnota podjęła aktywne działania w sprawie wojny na Ukrainie, ponieważ „inercja i hasła powtarzane do tej pory wydają się prowadzić donikąd”, chociaż zdaje sobie sprawę, że nie ma mandatu, aby występować w roli reprezentanta UE. – Wizyta premiera Viktora Orbana w Moskwie odbywa się wyłącznie w ramach dwustronnych stosunków Węgier i Rosji – oświadczył szef unijnej dyplomacji Joseph Borrell. Jak podkreślił, prezydencja Węgier „nie oznacza żadnej zewnętrznej reprezentacji Unii”.– Stanowisko UE w sprawie agresywnej wojny Rosji przeciwko Ukrainie znajduje odzwierciedlenie w wielu konkluzjach Rady Europejskiej. Stanowisko to wyklucza oficjalne kontakty UE z prezydentem Putinem. Zatem premier Węgier w żadnej formie nie reprezentuje UE – napisał BorrellTournee Viktora OrbanaNa początku lipca Orban przyjechał z niespodziewaną wizytą do Kijowa dzień po objęciu przez Węgry rotacyjnej prezydencji w Radzie UE. Premier Węgier przyjechał na Ukrainę po raz pierwszy od rozpoczętej w lutym 2022 r. inwazji Rosji na ten kraj.– Powiedziałem panu prezydentowi, że jego inicjatywy (pokojowe) zajmą dużo czasu ze względu na zasady międzynarodowej dyplomacji. Poprosiłem więc prezydenta, aby zastanowił się, czy nie mógłby zrobić czegoś nieco innego: wstrzymać ogień, a następnie negocjować z Rosją, ponieważ zawieszenie broni przyspieszyłoby tempo tych negocjacji – powiedział szef węgierskiego rządu, cytowany przez portal Europejska Prawda.Kolejną, po Moskwie, kontrowersyjną z perspektywy UE wyprawą węgierskiego premiera była wizyta w Suszy. Wziął udział w szczycie Organizacji Państw Turkijskich zorganizowanym przez Azerbejdżan w mieście Szusza w piątek i sobotę. Do organizacji należą: Azerbejdżan, Kazachstan, Kirgistan, Turcja i Uzbekistan; natomiast Węgry, Turkemnistan oraz nieuznawana na arenie międzynarodowej tzw. Turecka Republika Cypru Północnego. Szef unijnej dyplomacji znów poczuł się w obowiązku wystosować oświadczenie w związku z podróżą węgierskiego premiera. Borell podkreślał, że nie była to oficjalna podróż z ramienia UE. – Węgry nie otrzymały od Rady UE żadnego mandatu dotyczącego zacieśnienia stosunków z Organizacją Państw Turkijskich – zaznaczył Borrell.