Emocje w mityngu Diamentowej Ligi Lekkoatletyczne gwiazdy szykują formę na zbliżające się igrzyska olimpijskie, które niebawem (26 lipca) rozpoczną się w Paryżu. Już widać tego efekty. Podczas mityngu Diamentowej Ligi w stolicy Francji padły dwa rekordy świata – w skoku wzwyż oraz biegu na 1500 metrów kobiet. Szczególnie na wyobraźnię działa osiągnięcie Jarosławy Mahuczich, która skoczyła 2 metry i 10 centymetrów. Ukrainka o 1 cm poprawiła rekord Bułgarki Stefki Kostadinowej, który przetrwał... 37 lat. W tym czasie niewiele zawodniczek w ogóle było w stanie skakać na zbliżonych wysokościach. Mahuczich dokonała tego już w pierwszej próbie. 23-letnia Ukrainka w 2019 roku w Dosze, rezultatem 2,04, ustanowiła obowiązujący rekord świata juniorów. Na igrzyskach w Tokio wywalczyła brązowy medal, a kilka tygodni temu podczas mistrzostw Europy w Rzymie wygrała skacząc 2,01 m.Drugą bohaterką mityngu w Paryżu była Kenijka Faith Kipyegon. Mistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro i Tokio, kilkadziesiąt minut po wyczynie Mahuczich, poprawiła własny rekord globu na 1500 metrów. Kipyegon uzyskała 3:49,04 – o 7 setnych sekundy lepiej niż przed rokiem.Dwa miejsca na podium w Paryżu wywalczyły reprezentantki Polski. Druga w biegu na 400 m była Natalia Kaczmarek (49,82). Wygrała Dominikanka Marileidy Paulino (49,20). W rywalizacji na 100 m trzecie miejsce zajęła Ewa Swoboda (11,16). Najlepsza okazała się reprezentantka Luksemburga Patrizia van der Weken (11,06), a drugie miejsce zajęła Gambijka Gina Bass (11,09).