Konsekwencje obscenicznego gestu. Jak poinformował na portalu X Fabrizio Romano, Jude Bellingham został zawieszony na jeden mecz za obsceniczne gesty wykonane w kierunku Słowaków. Anglik nie będzie jednak musiał pauzować w ćwierćfinale ze Szwajcarią, bo kara została… zawieszona na rok. Piłkarz Realu Madryt był jednym z bohaterów spotkania ze Słowakami. Już w trakcie doliczonego czasu gry strzelił gola na wagę dogrywki, w której Anglia ostatecznie zwyciężyła. Chwilę później wykonał w kierunku ławki Słowaków obsceniczny gest.Bellingham tłumaczył później swoje zachowanie jako żart. Jego odbiorcami mieli być siedzący na trybunach znajomi piłkarza.Ku zaskoczeniu wielu, UEFA ukarała piłkarza Realu Madryt jedynie zawieszeniem, które może... odcierpieć w dowolnym momencie przez najbliższy rok. Dodatkowo na reprezentanta Anglii nałożono 30 tysięcy euro grzywny.Podwójne standardy UEFA?Co ciekawe, europejska federacja nie miała tyle litości dla Meriha Demirala, który został zdyskwalifikowany na dwa mecze, a jego kara nie będzie zawieszona, więc nie zagra zarówno w meczu z Holandią, jak i ewentualnym półfinale. Przypomnijmy, że Turek wykonał gest kojarzony z faszystowską organizacją Szare Wilki. W obronę piłkarza włączyli się tureccy politycy, jednak nie zdołali przekonać UEFA do zmiany decyzji.