Tragedia w Bolesławcu. Mężczyzna ranił w głowę interweniującego w mieszkaniu w Bolesławcu policjanta. Następnie sprawca sam się zastrzelił. Funkcjonariusza najpierw przewieziono do szpitala w Bolesławcu, a następnie do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. – Ma rany głowy i ramienia, był wydolny oddechowo i przytomny – powiedział Kamil Barczyk, szef bolesławieckiego szpitala. Do zdarzenia doszło w środę wieczorem w jednym z mieszkań w Bolesławcu na Dolnym Śląsku.– Policjanci zostali wezwani na interwencję przez matkę, która skarżyła się na awanturującego się w domu syna. Gdy dotarli na miejsce, ten mężczyzna zamknął się w pokoju. Strzelił przez zamknięte drzwi i ranił policjanta w głowę. Po chwili sam się zastrzelił – powiedział oficer prasowy komendanta wojewódzkiego policji we Wrocławiu asp. szt. Łukasz Dutkowiak.– Oględziny miejsca zdarzenia wykazały, że 20-letni sprawca dwa razy strzelił przez zamknięte drzwi w stronę policjanta. A dopiero trzecim strzałem odebrał sobie życie. Ze względu na dobro śledztwa nie podajemy więcej szczegółów – powiedział Dutkowiak.Jaki jest stan postrzelonego policjanta?Ranny funkcjonariusz został śmigłowcem LPR przetransportowany do szpitala.Dyrektor szpitala powiatowego św. Łukasza w Bolesławcu oświadczył, że ranny policjant najpierw trafił do jego placówki, gdzie został zaopatrzony na SOR-ze.Policjant był przytomny– Miał ranę twarzoczaszki i ramienia. Był wydolny oddechowo i przytomny. Ponieważ wymaga interwencji chirurgicznej, został przetransportowany do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ulicy Borowskiej we Wrocławiu – powiedział Barczyk.– Raniony policjant jest w stanie ciężkim, ale stabilnym. W nocy przeszedł operację i został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej – relacjonuje reporterka TVP Info Justyna Bortnik. Dutkowiak przekazał, że miejscu pracują policjanci i prokurator. Wyjaśniają okoliczności zdarzenia i zabezpieczają dowody.