Krytyka wyroku. Sąd Najwyższy uznał w poniedziałek, że były prezydent Donald Trump jest częściowo chroniony immunitetem przed zarzutami dotyczącymi próby utrzymania się przy władzy mimo przegranych wyborów. Liberalna sędzia SN Sonia Sotomayor stwierdziła w zdaniu odrębnym, że wyrok czyni prezydenta „królem stojącym ponad prawem”. W ponad 100-stronicowym orzeczeniu, konserwatywna szóstka sędziów uznała, że prezydenci są chronieni "absolutnym" immunitetem, kiedy wykonują podstawowe czynności związane ze swoim urzędem, jednak immunitet nie obejmuje ich "nieoficjalnych" działań.Jednocześnie sędziowie podjęli decyzję o odesłaniu sprawy do sądu okręgowego, by ten zdecydował, które zarzucane Trumpowi działania miały charakter oficjalny, a które nie. W praktyce oznacza to, że do procesu najpewniej nie dojdzie przed listopadowymi wyborami.Krytyka wyrokuWyrok w zdaniu odrębnym ostro skrytykowała sędzia Sonia Sotomayor. – W każdym przypadku użycia urzędowej władzy prezydent jest teraz królem stojącym ponad prawem – napisała, wyrażając „obawę o naszą demokrację”.Donald Trump ogłosił na swoim portalu społecznościowym „wielkie zwycięstwo”.