Intensywne walki z Hamasem. Podczas operacji w północnej części Strefy Gazy zabiliśmy co najmniej 40 uzbrojonych bojowników terrorystycznego Hamasu – poinformowało w niedzielę izraelskie wojsko. Trwają też intensywne walki na południu, w okolicach Rafah, gdzie w izraelskim ataku zginęło co najmniej 6 osób – dodaje Reuters. Nowa „precyzyjna” operacja w Szedżai, jednej z dzielnic położonego na północy miasta Gaza, rozpoczęła się w czwartek, po informacjach wywiadu o obecności terrorystów na tym terenie – przekazało wojsko. Izraelska armia walczyła już z Hamasem w rejonie Szedżai w pierwszej fazie rozpoczętej w październiku 2023 r. wojny, po czym przeniosła się w inne rejony Strefy Gazy. Według wojska od tego czasu oddziałom Hamasu udało się przegrupować, a nawet zwerbować nowych członków. „Podczas trwającej ofensywy zniszczyliśmy nieodkryte wcześniej tunele i infrastrukturę Hamasu” – podkreśliła izraelska armia. Zaznaczono, że terroryści wykorzystywali w tym rejonie do swoich celów infrastrukturę cywilną, m.in. szkoły, a same walki były trudne i zaciekłe. W sobotę poinformowano, że zginęło w nich dwóch izraelskich żołnierzy. Od czasu rozpoczęcia nowych ciężkich walk w Szedżai z regionu wysiedlono 60-80 tys. osób – oszacowało Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA). Trudna walka z terrorystami Dodano, że podobne operacje trwają na południu Strefy, a w niedzielę w Rafah zniszczono długi na 500 m tunel Hamasu, położony w pobliżu szkoły prowadzonej przez oenzetowską agencję pomocową UNRWA. W tej samej okolicy zlokalizowano i zniszczono co najmniej dziewięć wyrzutni rakiet Hamasu. W niedzielnych walkach w Rafah w izraelskim ataku pancernym zginęło w swoim domu sześciu członków jednej rodziny – poinformowała agencja Reutera, powołując się na lokalne źródła medyczne. – Nasze wojska prowadzą operacje w Rafah, w Szedżai, w całej Strefie Gazy. Codziennie są eliminowane dziesiątki terrorystów. To trudna walka, którą prowadzimy na powierzchni, często jest to walka wręcz, jak również pod ziemią – powiedział premier Benjamin Netanjahu podczas niedzielnego posiedzenia rządu.Wojna z terrorem i katastrofa humanitarna Wojna w Strefie Gazy wybuchła po terrorystycznym ataku Hamasu na południe Izraela 7 października 2023 r., w którym zginęło niemal 1200 osób. Porwano też 251 zakładników, ocenia się, że 116 z nich jest nadal w niewoli. W wojnie zginęło ponad 37,8 tys. Palestyńczyków – informują kontrolowane przez Hamas władze lokalne, które w tym zestawieniu nie odróżniają ofiar cywilnych od bojowników. Według izraelskiego wojska w ofensywie poległo 318 żołnierzy. W efekcie wojny Strefa Gazy pogrążona jest w katastrofie humanitarnej na wielką skalę. Ministerstwo zdrowia tego terytorium ostrzegło w niedzielę, że będzie zmuszone zamknąć wszystkie działające jeszcze szpitale i placówki opieki zdrowotnej, jeżeli w ciągu najbliższych 48 godzin nie zwiększa się dostawy paliwa.