Chłopczyk był reanimowany przez ponad 30 minut. Dwuletnie chłopczyk topił się w przydomowym basenie w miejscowości Rdzawa w woj. małopolskim. Po ponad półgodzinnej reanimacji przywrócono dziecku funkcje życiowe, a śmigłowiec LPR zabrał je do szpitala w Krakowie. Dwulatek jest w ciężkim stanie. Do tragedii doszło w sobotę po południu. Jak poinformował portal bochnia112.pl „o godzinie 14:23 do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bochni wpłynęło zgłoszenie z informacją, że w miejscowości Rdzawa w gminie Trzciana dwuletnie dziecko wpadło do basenu”. Służby ratownicze dotarły na miejsce po kilku minutach. – Przez ponad pół godziny trwała reanimacja chłopca. Udało się przywrócić mu czynności życiowe. W stanie ciężkim został przetransportowany śmigłowcem ratunkowym do krakowskiego szpitala. Lekarze walczą o jego zdrowie i życie – powiedział tvp.info sierż. szt. Daniel Bułatowicz, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bochni. Ze wstępnych ustaleń wynika, że rodzina z dwójką dzieci w wieku dwóch i trzech lat przyszła do sąsiadów, którzy mieli przydomowy basen. W pewnym momencie dwulatek wpadł do zbiornika. Z wody wyciągnął go ojciec. W akcji ratunkowej wzięli udział strażacy z kilku jednostek oraz ratownicy medyczni.