Czy mpox dotrze do Europy? Nowy szczep wirusa mpox rozprzestrzenia się wzdłuż wschodniej granicy Demokratycznej Republiki Konga. Powoduje zgony u 5 proc. chorych dorosłych i 10 proc. dzieci. Patogen odpowiada również za poronienia u zarażonych kobiet. Rośnie ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa na kolejne kraje. Wirus mpox, zwany wcześniej małpią ospą, wywołuje objawy ostrej infekcji wirusowej, takie jak gorączka, ból głowy i bóle mięśni. Chorobie towarzyszy charakterystyczna wysypka, przypominająca krosty.Wirus przenosi się drogą płciową, ale istnieją dowody, że nowy szczep może być również przenoszony poprzez bliski kontakt ze skórą. Odnotowano przypadki przenoszenia wirusa pomiędzy uczniami w szkole czy między opiekunem a dzieckiem.Epidemia w DRKZ danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że przez pięć pierwszych miesięcy roku w Demokratycznej Republice Konga (DRK) odnotowano blisko 8 tys. zakażeń, z których śmiercią skończyły się 384 przypadki. Prawie połowę zmarłych stanowiły dzieci w wieku poniżej 15 lat. Dr Cris Kacita, odpowiedzialny w DRK za programy zwalczania wirusa, poinformował, że wirus pojawił się już w 24 z 26 prowincji kraju. Niepokój budzi pojawienie się przypadków zachorowań w prowincjach graniczących z Rwandą, Burundi i Ugandą, co zwiększa ryzyko rozprzestrzenienia się epidemii na sąsiednie kraje.Czy nowy szczep mpox dotrze do Europy?„Małpia ospa” pojawiała się już wielokrotnie w Europie. W kwietniu tego roku ognisko choroby stwierdzono w Sztokholmie, gdzie odnotowano około dziesięciu przypadków.W poprzednich latach kilkadziesiąt zachorowań stwierdzono też w Polsce. Rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 27 maja 2022 roku wprowadziło nakaz hospitalizacji osób chorych na małpią ospę lub z podejrzeniem choroby.Teraz zagrożeniem jest rozprzestrzeniający się szybko w DRK nowy szczep wirusa.