Rosyjska myśl techniczna tym razem zawiodła. Rosyjski satelita nieoczekiwanie rozpadł się na niskiej orbicie okołoziemskiej, zmuszając astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej do przerwania prac i wdrożenia procedury bezpieczeństwa. Przyczyny zdarzenia nie są znane. Do zdarzenia doszło w środę wieczorem czasu wschodniego letniego (w czwartek w nocy w Polsce). Rosyjski satelita RESURS-P1 na niskiej orbicie okołoziemskiej rozpadł się, tworząc chmurę 100 kawałków kosmicznych śmieci – donosi Reuters. Urządzenie było wycofane z eksploatacji w 2022 r. Na orbitę wystrzelono go w 2013 r., z zadaniem robienia planecie zdjęć w wysokiej rozdzielczości.Rosyjski satelita rozpadł się na kosmiczne śmieciZnajdował się w pobliżu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), dlatego amerykańscy astronauci musieli zastosować protokół bezpieczeństwa i przerwać prace, by schronić się w kapsułach transportowych, którymi tam przylecieli.Po godzinie alarm odwołano, a ISS wznowiła prace. „Nie zaobserwowano żadnych bezpośrednich zagrożeń i kontynuuje przeprowadzanie rutynowych ocen koniunkcji w celu wspierania bezpieczeństwa i zrównoważonego rozwoju domeny kosmicznej” – poinformowała w komunikacie NASA.