Zmiana w prawie. Niemiecki rząd przyjął zmiany w prawie, które zaostrzą postępowanie wobec cudzoziemców chwalących terroryzm. To następstwo ataku w Mannheim z końca maja, w wyniku którego zmarł raniony policjant. Według informacji mediów podejrzany w tej sprawie Afgańczyk miał motywy islamistyczne. Tuż po tym wydarzeniu kanclerz Olaf Scholz zapowiedział walkę z islamizmem i zaostrzenie przepisów o deportacji – podaje Deutsche Welle. W środę rząd Niemiec na cotygodniowym posiedzeniu zatwierdził projekt nowelizacji Ustawy o pobycie przedłożony przez minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD). Zakłada on zmiany punktu 54, czyli przepisów dotyczących deportacji. Jak podaje agencja dpa, decyzję o deportacji może w przyszłości uzasadniać nawet jeden komentarz chwalący przestępstwa motywowane islamizmem.– Islamistyczni agitatorzy, którzy duchowo żyją w epoce kamienia łupanego, nie mają w naszym kraju czego szukać – powiedziała Faeser przed posiedzeniem gazetom grupy Funke, wydawcy prasy regionalnej. – Kto nie ma niemieckiego paszportu i wychwala tutaj akty terroryzmu, musi – jak tylko to możliwe – zostać deportowany – dodała.Planowana zmiana to reakcja rządu na ostatnie wydarzenia związane z terroryzmem islamskim: hejterskie z poparciem ataku Hamasu na Izrael czy właśnie ataku afgańskiego nożownika w Mannheim. – Także w Niemczech w najbardziej obrzydliwy sposób celebrowano w mediach społecznościowych barbarzyńskie ataki terrorystyczne Hamasu – zauważyła minister. – Straszny islamistyczny atak w Mannheim, po którym zginął młody policjant Rouven Laur, również był przez niektórych chwalony w internecie – zwróciła uwagę.Interes NiemiecZgodnie z projektem deportacja ma być uzasadniona „ważnym interesem państwa niemieckiego” także, jeśli obcokrajowiec toleruje lub wychwala przestępstwa, które zagrażają porządkowi publicznemu. W takich przypadkach do deportacji nie będzie konieczny wyrok sądu.Od czasu ataku Hamasu na Izrael w październiku 2023 roku Federalne Biuro Policji Kryminalnej usunęło z sieci ponad 10 700 postów zawierających hejt. A posty takie to, według minister, nie tylko oznaka braku człowieczeństwa, ale podsycanie atmosfery przemocy, która zachęca ekstremistów do zamachów.DW przypomina, że już w 2023 roku niemiecki kontrwywiad informował, że nowa wojna na Bliskim Wschodzie zwiększa w Niemczech zagrożenie islamistyczną przemocą. Przez Niemcy przetoczyła się wtedy fala manifestacji propalestyńskich, na których chwalono też Hamas. Miały również miejsce incydenty antysemickie. Władze informowały również o zatrzymaniach młodych mężczyzn planujących islamistyczne ataki – na jarmarki bożonarodzeniowe.Kontrwywiad w swoim najnowszym raporcie zwraca też uwagę na ogólny wzrost tendencji ekstremistycznych w Niemczech: nie tylko islamistycznych, ale i skrajnie prawicowych i skrajnie lewicowych. W ostatnich miesiącach miała miejsce seria ataków na polityków, w których żaden poważnie nie ucierpiał.