Raport o sytuacji na froncie?. Rosjanie używają podstępu, presji, a czasami także i siły, by wcielać obcokrajowców do swoich sił zbrojnych i do walki w Ukrainie – podał Departament Stanu USA w corocznym raporcie na temat handlu ludźmi Trafficking in Persons (TIP). Polska awansowała do czołówki krajów walczących z handlem ludźmi, zaś Białoruś została zdegradowana z uwagi na wykorzystywanie migrantów. Jak powiedziała w poniedziałek przedstawiająca tegoroczny raport TIP przedstawicielka Departamentu Stanu Cindy Dyer, Rosja miała „używać presji, podstępu, a w niektórych przypadkach siły w rekrutacji cudzoziemców, zwłaszcza migrantów z Azji Środkowej i Południowej oraz obywateli Kuby i Syrii do swojej agresji przeciwko Ukrainie”.O podobnym procederze informował wcześniej między innymi Bloomberg, opisując sposoby, w jaki rosyjskie władze zmuszają między innymi migrantów oraz studentów z Afryki do walk na ukraińskim froncie. Mają oni być stawiani przed wyborem między udziałem w walkach lub deportacją do kraju pochodzenia, a złożone z migrantów jednostki ponoszą szczególnie dotkliwe straty w rosyjskiej ofensywie pod Charkowem.Po raz kolejny z rzędu Rosja znalazła się na najniższym, trzecim poziomie państw pod względem walki z handlem ludźmi. To grono obejmuje państwa, które aktywnie i systematycznie zaangażowane są w proceder. Obok przymusowego wcielania migrantów, raport mówi też o wykorzystywaniu pracowników z Korei Północnej oraz porywaniu tysięcy ukraińskich dzieci do Rosji, za co rosyjski dyktator został oskarżony przez Międzynarodowy Trybunał Karny.Rosyjska agresja na Ukrainę – jakie straty okupantów?Rosja werbuje obcokrajowców z powodu wysokich strat na froncie. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że minionej doby wyeliminowano 1180 żołnierzy wroga (zabitych i rannych; około 536 840 od początku pełnoskalowej agresji) oraz między innymi 4 czołgi (8035), 18 opancerzonych wozów bojowych piechoty (15431) i 35 systemów artyleryjskich (14281).Okupanci odpowiadają atakami terrorystycznymi wymierzonymi w cywilów. Minionej nocy rosyjskie drony kamikaze zaatakowały między innym Nikopol. Serhij Lysak, szef administracji wojskowej obwodu dnipropietrowskiego przekazał, że są zniszczenia infrastruktury, ale nikt nie ucierpiał. W atakach w obwodzie donieckim zginęło w poniedziałek 7 cywilów – 5 w Słowiańsku i po jednym w miejscowościach Kurachowe i Torećk. 49 osób odniosło obrażenia.