Sytuacja wyglądała bardzo groźnie. W meczu Węgrów ze Szkocją (1:0) doszło do bardzo groźnej sytuacji. Barnabas Varga zderzył się z własnym bramkarzem i padł na murawę, nie dając znaków życia. Na szczęście węgierskie media informują, że piłkarz jest przytomny. Do sytuacji doszło w 68. minucie meczu. Po dośrodkowaniu Szkotów Varga został zahaczony przez własnego bramkarza. Padł na murawę i dostał drgawek. Na boisku szybko pojawili się lekarze, którzy udzielili pomocy. Z kolei węgierscy gracze oraz służby porządkowe zakryli płachtami leżącego piłkarza, żeby nie było widać interwencji medyków. Po kilku minutach Varga został umieszczony na noszach i zniesiony z boiska. Holenderska telewizja NOS, powołując się na węgierskie media, podała, że Varga został przetransportowany do szpitala i – co najważniejsze – odzyskał świadomość. Węgrzy pokonali Szkotów po golu w setnej minucie i wciąż mają szansę na awans do 1/8 finału.