Ćwiczenia wkrótce się rozpoczną. Brytyjska armia planuje największą od 20 lat mobilizację rezerwistów, wzywając tysiące z nich na specjalne ćwiczenia, aby ocenić gotowość do rozmieszczenia. Akcja ta ma nie mieć nic wspólnego w związku z wojną na terenie Ukrainy. Dowódcy wojskowi, w tym generał Patrick Sanders, podkreślają konieczność przygotowania społeczeństwa na ewentualne konflikty, zwłaszcza w kontekście rosyjskiej agresji.Mobilizacja ma sprawdzić, ilu rezerwistów zgłosi się dobrowolnie. Obecnie brytyjska rezerwa liczy ponad 26 tysięcy żołnierzy, co wynosi o 4,8 proc. mniej niż rok wcześniej. Ćwiczenia będą koordynowane przez kwaterę główną armii w Andover.Mobilizacja bez związku z wojnąChociaż mobilizacja według zapowiedzi nie jest bezpośrednio związana z wojną w Ukrainie, Sanders zwraca uwagę na rosnące zagrożenie ze strony Rosji. Rezerwiści mają być gotowi do rozmieszczenia w razie potrzeby.Informator „Daily Mail” uspokaja, że ćwiczenia mają charakter treningowy i nie oznaczają przygotowań do wojny. Wyżsi oficerowie podkreślają, że jest to kluczowy krok w ocenie potencjału rezerwy wojskowej.