Odbili z rąk terrorystów rannych uczniów. „Wszystko działo się bardzo szybko. Żołnierze najpierw musieli zmierzyć się z przeciwnikiem, a następnie dostać się do szkoły. Groźna z pozoru akcja, była elementem szkolenia żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej przeprowadzonego na terenie szkoły w Czernikowie. Zadbano by wszystkie elementy szkolenia były jak najbardziej realistyczne” – relacjonuje TVP Bydgoszcz.– Był ogień, była moc. Generalnie uważam, że takich szkoleń powinno być coraz więcej, coraz częściej, ponieważ każdy z nas może być w takiej sytuacji. Nigdy nie wiemy, kiedy taka sytuacja się zdarzy, kiedy my będziemy uczestnikami – mówi st. kpr. Ewa Pokora z 9. Łódzkiej Brygady Obrony Trytorialnej, cytowany przez TVP Bydgoszcz.„Po dostaniu się do placówki terytorialsi musieli udzielić pomocy uczniom klas mundurowych, którzy byli ofiarami agresorów. Zadaniem żołnierzy była także współpraca ze służbami, które pojawiły się na miejscu. Triaż i opatrywanie rannych to kolejny element tego szkolenia. Wojskowi muszą w kilka chwil podjąć decyzję komu natychmiast udzielić pomocy, a kto na tą pomoc może odrobinę poczekać” – podaje TVP Bydgoszcz.Regionalna stacja Telewizji Polskiej wskazuje, że „osoby najbardziej poszkodowane zostały zabrane śmigłowcem. Organizatorzy wydarzenia bardzo zadbali o realizm sytuacji. To szkolenie to element współpracy między Centrum Szkolenia WOT w Toruniu oraz wojskami amerykańskimi. Jest to druga tegoroczna edycja szkolenia COMBAT MEDIC. Amerykanie tutaj wspierają nas w roli instruktorów. Wspólnie z polskimi żołnierzami staramy się przeszkolić jak największą liczbę żołnierzy z rejonu całego kraju”.