Wojna pokrzyżowała plany. W wieku 105 lat Virginia Hislop uzyskała tytuł magistra amerykańskiego Uniwersytetu Stanforda po tym, gdy 83 lata temu atak Japonii na Pearl Harbor zmusił ją do przerwania nauki. – Zdarzało się, że żałowałam, że nie ukończyłam studiów i nie zdobyłam tytułu magistra. Po części dlatego, że przez wiele lat pracowałam jako dyrektor koledżu, więc moje formalne wykształcenie różniło się od wykształcenia kolegów na podobnych stanowiskach – przyznała nowa absolwentka Stanforda.Uczelnia ta uplasowała się w 2023 roku na drugim miejscu rankingu Academic Ranking of World Universities. Pierwsze miejsce zajął Uniwersytet Harvarda.II wojna światowa pokrzyżowała planyKobieta zaliczyła w latach 40. XX wieku wymagane przedmioty, jednak nie zdążyła złożyć pracy magisterskiej, ponieważ w 1941 roku Stany Zjednoczone zostały zaatakowane przez Japonię, co doprowadziło do bezpośredniego zaangażowania się USA w II wojnę światową. Hislop poślubiła szybko swojego ukochanego, zanim wstąpił do armii, a następnie zajęła się udzielaniem różnego wsparcia siłom zbrojnym. Gdy wojna się skończyła, skoncentrowała się na sprawach rodzinnych.Amerykanka sprzeciwiała się w przeszłości wycofywaniu ze szkół lekcji angielskiego na rzecz ekonomii i lobbowała na rzecz zwiększenia poziomu niezależności amerykańskich uczelni w stanie Waszyngton, gdzie mieszka – przypomniał brytyjski dziennik „Guardian”. Zbierała także pieniądze dla Heritage University, instytucji założonej i prowadzonej przez kobiety oraz pomogła zgromadzić 6 mln dolarów dla uczniów, którzy chcieli uczęszczać do tej szkoły.