Pachniało w nim gorzej niż w stodole. Ukraińcy zdobyli rosyjski pojazd zbudowany na bazie czołgu T-62 – donosi Agencja Reutera. Pojazd służył do przewożenia żywności, amunicji i żołnierzy. Ukraińcy nazwali absurdalny pojazd „czołgiem stodołowym”. Zbudowany z zardzewiałego T-62 służył do przewożenia żywności, amunicji oraz żołnierzy. Jego zadaszenie wydawało się mieć na celu ochronę przed atakami dronów, w szczególności tanich dronów FPV, które są wyposażone w amunicję i lecą do celu kierowane przez pilota obserwującego na ekranie.Czołg - stodoła przejęty przez Ukrainę„Został stworzony do obrony przed dronami FPV i zrzutami bomb (z dronów). To pusta taksówka dla personelu, której jedyną obroną jest wojna elektroniczna” – powiedział Serhij Misiura, podpułkownik, w oficjalnej ukraińskiej telewizji wojskowej. Żołnierze ukraińscy przejęli pojazd po tym jak został wysłany na linię frontu w obwodzie donieckim w pobliżu wioski Kliszczjiwka pod Bachmutem. Wojskowi zwrócili uwagę, że wejście do czołgu było utrudnione ze względu na bardzo mały właz. Warunki w środku? Gorsze niż w stodole: przytłaczający smród i ograniczona widoczność. Żołnierze komentowali, że Rosjanie nie postarali się za bardzo w tym inżynieryjnym przedsięwzięciu. Ukraińskie wojsko przechwyciło pojazd wraz z rosyjską załogą. Zatknięto na nim ukraińską flagę. Na czołgu widniał napis w języku rosyjskim: „Bóg jest z nami”. Taki sam, tylko w języku niemieckim „Gott mit uns” nosili na swoich paskach hitlerowcy.