Bez prądu jest około 20 tysięcy odbiorców. Gwałtowne burze z gradem przeszły w sobotę nad Podkarpaciem. Silny wiatr zrywał dachy i łamał drzewa. Służby otrzymują setki zgłoszeń z prośbami o interwencję. Bez prądu jest około 20 tysięcy odbiorców. Alerty IMGW dotyczące nawałnic obejmują znaczną część kraju. W sobotę do godz. 14.00 strażacy odnotowali aż 1595 zgłoszeń w związku z przechodzącym frontem burzowym. Interwencje dotyczyły głównie podtopień i zalanych piwnic, a także powalonych drzew, połamanych konarów i uszkodzonych dachów – poinformował rzecznik Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej Karol Kierzkowski.Najwięcej – 399 zgłoszeń było w województwie śląskim.Z kolei do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego na Podkarpaciu napłynęło ponad 320 zgłoszeń. Jak przekazał dyżurny WCZK Wojciech Czanerle, front przemieszczał się przez zaledwie dwie godziny. Przeszedł przez powiaty: brzozowski, jasielski, jarosławski, przemyski, rzeszowski. Dwie osoby zostały poszkodowane.CZYTAJ TAKŻE: Sobota burzowa. Możliwe nawet trąby powietrzne [PROGNOZA]– Zgłoszenia dotyczą uszkodzeń budynków mieszkalnych i gospodarczych. Najwięcej w gminie Dynów, w miejscowości Harta i Ulanica. Tamtędy przeszła dość duża burza z gradem – mówił Czanerle.Dodał, że uszkodzenia, w tym dachów, elewacji, spowodowane głównie gradem i wiatrem, są o różnym stopniu. Część z nich uda się w miarę szybko zabezpieczyć.Tysiące odbiorców bez prąduOkoło 20 tys. odbiorców na Podkarpaciu nie miało po burzach prądu. Z tego najwięcej, bo 10 tys. w okolicach Przemyśla i Jarosławia, a także 4 tys. w rejonie Krosna, 3,5 tys. w rejonie Sanoka, około tysiąca w okolicach Rzeszowa oraz po 500 w rejonie Leżajska i Stalowej Woli. Wieczorem prąd nie docierał jeszcze do około 1,1 tys. gospodarstw w okolicach Przemyśla i Jarosławia. Służby cały czas pracują nad usuwaniem awariiAlerty IMGWInstytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w sobotę ostrzeżenia trzeciego stopnia przed burzami dla południowo-wschodniej części Polski. Ostrzeżenia drugiego stopnia obejmują Mazowsze, Małopolskę, województwo świętokrzyskie, a także część południowego Podlasia i środkowych Mazur. Alerty obowiązują do godzin wieczornych.Dyżurny synoptyk IMGW Michał Folwarski powiedział, że front burzowy powoli opuszcza Polskę, ale do godzin wieczornych będzie odczuwalny w tych regionach. W niedzielę pogoda się uspokoi. Nie są spodziewane żadne burze, jedynie na północy kraju mogą wystąpić opady deszczu.