Skandal przed odlotem. Kilku pracowników American Airlines zostało zawieszonych w związku z incydentem, w którym czarnoskórzy mężczyźni zostali usunięci z samolotu po skardze dotyczącej nieprzyjemnego zapachu ciała. Trzech pasażerów złożyło w maju pozew, oskarżając przewoźnika o dyskryminację rasową. Prezes Robert Isom w notatce do pracowników określił incydent jako nieakceptowalny, przyznając, że firma nie sprostała swoim zobowiązaniom wobec klientów. „Pociągamy odpowiedzialnych do odpowiedzialności, w tym usuwając członków zespołu z pracy” – oświadczyła linia lotnicza.Firma ogłosiła także szereg inicjatyw mających na celu zapobieganie podobnym incydentom w przyszłości, w tym utworzenie grupy doradczej dla czarnoskórych pasażerów. W oświadczeniu linii potwierdzono, że wszyscy mężczyźni usunięci z pokładu przed lotem z Phoenix do Nowego Jorku mieli czarny kolor skóry.W specjalnym liście do pracowników prezes American Airlines wyraził „ogromne rozczarowanie” tym, co się stało, podkreślając złamanie procedur.Dodał, że linia lotnicza „zobowiązuje się do współpracy z organizacjami praw obywatelskich, aby odbudować zaufanie”. Incydent ten nie jest pierwszym przypadkiem, gdy największa linia lotnicza w USA spotyka się z zarzutami o dyskryminację.„Upokorzyli nas”Łącznie z samolotu usunięto ośmiu pasażerów. Pracownicy American Airlines mieli ich wyprosić ze względu na... nieprzyjemny zapach. – American Airlines wybrało nas ze względu na kolor skóry, upokorzyło i poniżyło – napisali poszkodowani w wydanym oświadczeniu.Trzech mężczyzn: lvin Jackson, Emmanuel Jean Joseph i Xavier Veal zostali ostatecznie przywróceni na swoje miejsca jeszcze przed startem i polecieli do Nowego Jorku.