Śmierdząca sprawa. Dwa tysiące toalet przenośnych, zamówionych tuż przed wyborami w 2023 roku przez Komisję Wyborczą Zimbabwe (ZEC), wycenionych na 3,8 tys. dolarów za sztukę, dotarło do odbiorcy osiem miesięcy po wyborach. Toalety były proste, kabina z sedesem bez urządzenia do spłukiwania. Media w Zimbabwe drukują zdjęcia z cenami takich samych toalet dostępnych w sąsiedniej RPA w cenie 300 dolarów za sztukę, ponad 10-krotnie tanież niż zamówione przez ZEC.Za sporne urządzenia sanitarne, które miały usprawnić sierpniowe wybory w Zimbabwe, zapłaciło ministerstwo finansów, ale płatność została zatwierdzona dwa tygodnie po wyborach.W podejrzaną transakcję zaangażowana jest południowoafrykańska firma, która bardzo często otrzymuje zlecenia od rządu Zimbabwe, zawsze bez przetargu publicznego. Zwykle pośrednikiem w tych transakcjach jest kontrowersyjny biznesmen z Zimbabwe Wicknell Chivhayo.Afera korupcyjnaToalety są tylko jednym z wątków korupcyjnej afery, w którą uwikłane jest ministerstwo finansów, a którą zajmuje się obecnie Komisja Antykorupcyjna Zimbabwe (ZACC).Resort finansów przekazał wcześniej Chivhayo 40 mln dolarów na zakup kóz, które w ramach prezydenckiego programu „koza dla potrzebujących” miały trafić do gospodarstw domowych znajdujących się w trudnej sytuacji. Pieniądze te były jedynie zaliczką. W ciągu pięciu lat biznesmen miał bowiem dostarczyć niemal 700 tys. kóz za 88 mln dolarów.Chivhayo, gdy tylko otrzymał zaliczkę, zamiast kóz kupił dla siebie luksusowe domy i samochody. W internecie łatwo znaleźć jego zdjęcia, do których pozuje na tle olbrzymiego stosu dolarów, obok luksusowych aut marki Rolls Royce czy Mercedes lub w towarzystwie prezydenta Emmersona Mnangawy.Sprawa toalet i kóz prawdopodobnie zainspirowała dyrektora jednej ze szkół podstawowych w stołecznym Harare. Mężczyzna objął placówkę na początku tego roku i przejął po swoim poprzedniku 34 tys. dolarów uzbieranych przez lata przez rodziców na zakup autobusu szkolnego. Uznał jednak, że pieniądze te lepiej spożytkuje, kupując luksusowy samochód terenowy na własne potrzeby. Osłupiałym rodzicom przekazał w środę, że już wybrał model i kolor potężnego forda.