Joanna Kluzik-Rostkowska w „Gościu Poranka”. – Druga odsłona wojny hybrydowej jest już naprawdę bardzo brutalna, ale następny etap to już jest wojna pełnoskalowa, kinetyczna. My naprawdę jesteśmy w sytuacji dramatycznej, jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa – powiedziała w „Gościu Poranka” na antenie TVP Info posłanka Koalicji Obywatelskiej, członkini sejmowej Komisji Obrony Narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska. Joanna Kluzik-Rostkowska zapytana, czy na granicy polsko-białoruskiej trwa wojna hybrydowa, odpowiedziała, że tak. – My w wojnie hybrydowej jesteśmy już od dawna. Wojna hybrydowa to są takie działania poniżej progu wojny kinetycznej, które mają na celu osłabianie społeczeństwa, tworzenie głębokich podziałów, wprowadzanie chaosu i niepewności – mówiła. – Wojna hybrydowa ma różne etapy. Wtedy, kiedy na polsko-białoruskiej granicy zaczynała się ta sytuacja dużego napięcia, to byli tam ludzie, którzy uciekali przed wojną, głodem. To zostało wykorzystane przez Putina i Łukaszankę. W tej chwili jesteśmy w znacznie gorszej sytuacji niż rok czy dwa lata temu. Jesteśmy na drugim etapie wojny hybrydowej. To używanie takiej nagiej siły, to podpalenia, próby zamachów. Białorusini zaczęli przeszkalać imigrantów, by atakowali granicę polsko-białoruską – powiedziała posłanka Koalicji Obywatelskiej. – Nie będę w ogóle zdziwiona tym, jeśli będzie gorzej, jeśli ataków będzie więcej. Druga odsłona wojny hybrydowej jest już naprawdę bardzo brutalna, ale następny etap to już jest wojna pełnoskalowa, kinetyczna. My naprawdę jesteśmy w sytuacji dramatycznej, jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa, i my tej granicy musimy po prostu bronić – dodała.