„Bezpieczeństwo to globalna sprawa”. Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg składając w środę wizytę w Ottawie dziękował Kanadzie za pomoc dla Ukrainy i udział we wzmacnianiu NATO. Mówił o zwiększaniu wydatków na obronność i o tym, że Chiny powinny ponieść konsekwencje za wsparcie dla Rosji. – Wojna w Ukrainie dowodzi, że nasze bezpieczeństwo nie jest regionalne, nasze bezpieczeństwo jest globalne – mówił Jens Stoltenberg podczas spotkania zorganizowanego w Ottawie przez NATO Association of Canada oraz kanadyjskie parlamentarne stowarzyszenie NATO. Podkreślił, że „rosnące porozumienie między Rosją i i jej autorytarnymi przyjaciółmi w Azji powoduje, że jeszcze ważniejsza staje się nasza współpraca z przyjaciółmi w rejonie Indo-Pacyfiku”.Stoltenberg: Bezpieczeństwo to globalna sprawaW kwestii wojny na Ukrainie Chiny „nie mogą mieć wszystkiego naraz” – powiedział Stoltenberg podkreślając, że Chiny powinny ponieść konsekwencje udzielania wsparcia Rosji. Uzupełnił, że wsparcie dla Ukrainy będzie „najpilniejszym” tematem szczytu NATO w Waszyngtonie.Minister obrony Kanady Bill Blair powiedział w środę, że zwiększenie funduszy dla Ukrainy będzie priorytetem rozmów w Waszyngtonie, w związku z propozycją Stoltenberga, by kraje NATO co roku przekazywały Ukrainie pomoc o wartości 40 mld euro – podała agencja The Canadian Press.Tematem spotkań Stoltenberga w Kanadzie są też wydatki wojskowe. Stoltenberg zwrócił uwagę zarówno na obecność kanadyjskich wojsk na Łotwie, jak i na decyzje rządu federalnego w sprawie zwiększania wydatków na obronność, w tym na planowane zakupy uzbrojenia, m. in. samolotów myśliwskich F-35 i modernizację Dowództwa Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej (NORAD).– Nadal uważam, że wszyscy sojusznicy powinni zrealizować wytyczne wydatków w wysokości 2 proc. (produktu krajowego brutto). Wiem, że nie zawsze jest to proste(...) ale kiedy obniżamy wydatki na zbrojenia gdy napięcia słabną, musimy być zdolni do zwiększania wydatków, inwestycji w nasze bezpieczeństwo, kiedy napięcia rosną i są tak wysokie jak dziś – podkreślił Stoltenberg.Zwrócił też uwagę, że 23 z 32 krajów NATO osiągnie w tym roku wskaźnik wydatków 2 proc PKB na obronność. W Kanadzie wydatki na obronność wyniosą w br. 1,37 proc. PKB i nieosiąganie celu 2 proc. jest często poruszane w mediach jako powód krytyki rządu.Atak Rosji na KrymKanada przed 2014 r. wydawała na wojsko ok. 1 proc. PKB. Po ataku Rosji na Krym kraje NATO zdecydowały, że w ciągu dziesięciu lat wydatki wojskowe krajów członkowskich mają wzrosnąć do 2 proc. PKB. Minister obrony Bill Blair mówił w środę, że Kanada przekazała sojusznikom informację o działaniach podjętych, by zrealizować cel 2 proc. – informował publiczny nadawca CBC.W ub. tygodniu Blair mówił w Brukseli, że spodziewa się, iż wydatki wojskowe Kanady wzrosną przynajmniej do 1,75 proc. PKB do 2029 r., a inne wydatki, takie jak na unowocześnienie floty okrętów podwodnych i zakup zintegrowanych systemów obrony powietrznej sprawią, że wydatki prawdopodobnie przekroczą 2 proc. PKB.We wtorek minister Anita Anand, która szefuje Treasury Board, resortowi nadzorującemu wydatki federalne, a poprzednio pełniła funkcję minister obrony, podkreślała, że jednym z największych problemów jest nie samo przekazanie pieniędzy, ale organizacja przetargów na zakupy dla wojska, ponieważ brakuje fachowców w tej dziedzinie.Dwa raporty w minionych latach podkreślały, że problem pojawił się już ponad 30 lat temu, gdy ówczesny rząd zmniejszył liczbę specjalistów ds. przetargów dla wojska, a kolejne rządy nie zmieniały tej decyzji.