Program „Dziś wieczorem” w TVP Info. Warto z szacunkiem podchodzić do ludzi, którzy realnie w tych marketach pracują – mówił w studiu TVP info Adrian Zandberg współprzewodniczący Razem. Ryszard Petru przekonywał, że „ludzie chcą pracować za podwójną kasę”. – Daleko pan odbiega od rzeczywistości, od pracowników, którzy oczekują wolnej niedzieli – ocenił Alfred Bujara z „Solidarności”. A Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP wskazał, że praca w niedzielę nie jest w tej chwili priorytetem gospodarczym dla Polski, ale chwalił projekt za kompromisowość. Projekt nowelizacji ustawy zakazującej handlu w niedziele złożyli pod koniec marca br. posłowie Polski 2050. Przewiduje on dwie niedziele handlowe w miesiącu. Za pracę w niedzielę przysługiwałoby podwójne wynagrodzenie, a pracodawca miałby obowiązek wyznaczyć pracownikowi dzień wolny, od 6 dni przed do 6 dni po dniu pracy w niedzielę. Głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu odbędzie się na następnym posiedzeniu Sejmu. Adrian Zandberg współprzewodniczący Razem uważa, że to jest dyskusja o ludziach, którzy mają swój głos. – Pracują w sektorze handlu, w sklepach wielkopowierzchniowych i bardzo jasno, zdecydowanie, konsekwentnie, za pośrednictwem swoich organizacji ale także kiedy się z nimi rozmawia – mówią, że chcą wolnego w niedzielę – mówił Zandberg w TVP Info. – Warto z szacunkiem podchodzić do ludzi, którzy realnie w tych marketach pracują – dodał. Wniosek o odrzucenie Głos zabrał także Alfred Bujara przewodniczący Sekretariatu Krajowego Handlu, Banków i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”. – Cieszę się, że jest szansa, że PiS i Lewica poprą wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Bo panie pośle Petru daleko pan odbiega od rzeczywistości, od pracowników, którzy oczekują wolnej niedzieli – przekonywał Bujara. Ryszard Petru, Polska 2050 przypomniał główne założenia projektu – dwie niedziele handlowe w miesiącu, 200 procent dla pracownika i możliwość odebrania dnia wolnego. – Proponuję też rozwiązanie, że pracować mogą tylko te osoby, które zgodzą się na weekendowy system pracy – wskazał Petru. Podkreślił też, że „ludzie chcą pracować za podwójną kasę”. Kompromis Kamil Sobolewski główny ekonomista Pracodawców RP przyznał, że opinie firm na temat pracy w niedzielę są podzielone. – Jako ekonomista, który obserwuje, jak trudną mamy sytuację na rynku pracy, wydaje mi się, że praca w niedzielę nie jest w tej chwili priorytetem gospodarczym dla Polski. Został zbudowany pewnego rodzaju kompromis społeczny i szala przesuwa się w taką stronę, żeby ten kompromis nieco naruszyć, aby było nieco więcej handlu w niedzielę – ocenił i podkreślił, że ceni projekt za kompromisowość.