Przed meczem z Austrią. Obrońca reprezentacji Polski Sebastian Walukiewicz zdaje sobie sprawę, jaką rangę ma piątkowy mecz w Berlinie z Austrią w piłkarskich mistrzostwach Europy. „Dla nas i dla nich to będzie finał” – powiedział. Obie drużyny przegrały swoje spotkania na inaugurację w grupie D. „Myślę, że Austriacy w każdej formacji mają dobrych piłkarzy. Wielu z nich gra w Bundeslidze, więc musimy być gotowi na mecz walki, gdzie nikt nie będzie mógł odstawić nogi” – podkreślił Walukiewicz podczas konferencji prasowej w Hanowerze, gdzie trenuje na co dzień kadra Michała Probierza.„To będzie dla nas finał i dla nich też. Musimy być gotowi. Jak wspomniałem, oni w każdej formacji są solidni. Wiele meczów w tych mistrzostwach jest wyrównanych i podobnie może być w piątek” – dodał.Na mecz w Berlinie Biało-Czerwoni pojadą z Hanoweru (już dzień wcześniej) pociągiem. Dla wielu kadrowiczów to raczej nowość, ale nie dla występującego we włoskim Empoli Walukiewicza. „My we Włoszech często podróżujemy do innych miast pociągami, więc jestem gotowy na to wyzwanie” – stwierdził 24-letni obrońca.To jeden z mniej doświadczonych reprezentantów Polski. Dotychczas rozegrał tylko trzy mecze w kadrze narodowej. Niedzielne spotkanie z Holandią oglądał z ławki rezerwowych, ale – jak zapewnia – nie marnuje czasu w trakcie Euro 2024. „Na pewno mogę zebrać tu sporo doświadczenia, choć jeszcze nie wystąpiłem. Każdego dnia trenuję z klasowymi zawodnikami. Mam nadzieję, że to zaprocentuje w przyszłości” – zakończył Walukiewicz.W pierwszej kolejce podopieczni Probierza przegrali w niedzielę w Hamburgu z Holendrami 1:2, zaś Austriacy dzień później ulegli w Duesseldorfie Francuzom 0:1.