Spotkanie z premierem Luksemburga Lukiem Friedenem. Wszyscy decydenci unijni podzielają nasze poglądy dotyczące działań hybrydowych Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki – mówił premier Donald Tusk, który w Luksemburgu spotkał się ze swoim odpowiednikiem, premierem Lukiem Friedenem. Szef rządu poinformował też, że członkowie Rady Europejskiej są blisko porozumienia w sprawie obsadzenia najważniejszych stanowisk w UE. – Jestem bardzo zadowolony, że wszyscy członkowie RE podzielają te same wartości, zwłaszcza jeśli chodzi o nasze wsparcie dla Ukrainy mierzącej się z rosyjską agresją, wspólne działania w sprawie nielegalnej migracji oraz w związku z atakami hybrydowymi, które są przeprowadzane codziennie przez reżimy Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki – mówił Donald Tusk na wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Luksemburga.Tusk odniósł się też do kwestii negocjacji w sprawie obsady kluczowych stanowisk w UE podczas zbliżającej się kadencji.Bliskie porozumienie w sprawie obsady stanowisk– Omówiliśmy nasze priorytety po wyborach do Europarlamentu, w tym dotyczące obsadzania najważniejszych stanowisk w ramach Unii Europejskiej. W imieniu EPL współprowadzę negocjacje; pragnę zapewnić, że razem z naszymi partnerami w PE i Radzie Europejskiej, wraz z liberałami (Renew – red.) socjaldemokratami (S&D – red.) jesteśmy bardzo bliscy osiągnięcia porozumienia – powiedział Tusk.Jak wskazał, kandydatami będą prawdopodobnie Ursula von der Leyen, która obejmie funkcję przewodniczącej KE, Antonio Costa, który zostanie szefem Rady Europejskiej i Kaja Kallas, która zostanie szefową unijnej dyplomacji. – Liczę na to, że w przyszłym tygodniu uda się dojść do oficjalnego porozumienia – dodał Tusk. Premier zaznaczył, że „jest absolutnie przekonany, że proces ten przebiegnie szybko i skutecznie”. Wszyscy mamy świadomość, jak ważne jest bronienie Europy – Europy jako pewnej cywilizacji politycznej oraz UE jako organizacji, jak ważne jest chronienie jej przed populizmem i różnego rodzaju ekstremizmami – powiedział. CZYTAJ TAKE: UE wciąż nie wybrała szefów. Jedna kwestia dzieli przywódcówJak dodał, dlatego jego ugrupowanie europejskie – Europejska Partia Ludowa – zdecydowało się na negocjacje z Renew i S&D.– Oczywiście będziemy podchodzić z szacunkiem do wszystkich sił wybranych do PE, bo wszystkie reprezentują swoich wyborców, ale ktoś musi rozpocząć ten proces negocjacyjny. Nasz wybór jest jasny – nie tylko dlatego, że razem mamy większość, jeśli chodzi o PE, ale również dlatego, że pomimo różnic jesteśmy ugrupowaniami proeuropejskimi. To jeden z najważniejszych warunków pozwalających znaleźć kompromis – podkreślił premier.