Uroczystość na Mokotowie. Jeden ze skwerów na warszawskim Mokotowie od dziś nosi imię Wojciech Młynarskiego. – Cieszę się ogromnie, że z tych okien wyglądają ludzie, którzy zawsze będą wiedzieli o tym, że to jest skwer Wojciecha Młynarskiego, który chodził tędy po mnie do szkoły – powiedziała córka artysty Agata Młynarska, podczas uroczystości. Skwer znajduje się między ulicami Dąbrowskiego i Wiktorską nieopodal miejsca gdzie mieszkał artysta. Człowiek wielu zawodów i pasji w tym poeta, reżyser, wykonawca piosenek autorskich, satyryk, artysta kabaretowy, autor tekstów piosenek. Podczas uroczystości córka artysty Agata Młynarska mówiła, że skwer jest częścią życia całej rodziny. – Tu mieszkali nasi przyjaciele, tam jest nasza szkoła, tu są nasze korzenie. Chcę bardzo podziękować za to, że miasto i przyjaciele docenili, że jednym z najważniejszych korzeni, z których wyrastamy jest kultura, bez niej po prostu nas nie ma. Cieszę się ogromnie, że z tych okien wyglądają ludzie, którzy zawsze będą wiedzieli o tym, że to jest skwer Wojciecha Młynarskiego, który chodził tędy po mnie do szkoły – powiedziała. Zrobiło się symbolicznieSyn artysty Jan Młynarski podkreślał, że nadanie imienia jego ojca skwerowi to niezwykle ważne wydarzenie dla całej rodziny. – To jest nieopodal naszego domu, więc zrobiło się też bardzo symbolicznie. Skwer jest piękny, zielony. Może uda się tutaj zrobić jakiś pomniczek malutki. Myślę, że mu się to po prostu należy, pracował na to całe swoje życie, żeby mieć takie upamiętnienie. Na tym skwerze bawi się dużo dzieci, jeżeli któreś dziecko podniesie głowę i zobaczy ten szyld, to może zada sobie pytanie: kto to był?, no i to działa wtedy – mówiła. Podczas uroczystości artyści wykonywali piosenki Wojciecha Młynarskiego. W wydarzeniach wzięli także udział jego przyjaciele, a wdowa po artyście Adrianna Godlewska z ogromnymi emocjami przeżyła uroczystość. – Nagle przez chwilę znaleźliśmy się w jakimś innym, fantastycznym świecie. Dzięki tym ludziom, którzy przyszli, władzom miasta, które to zorganizowały – wielkie wzruszenie, i że mieszkając obok, co chwila mogę tu przyjść i posiedzieć sobie na ławeczce. To jest ważne dlatego, że żyjemy w tak gigantycznym tempie i taką teraźniejszością, że trzeba pamiętać o ludziach, wnoszących takie bogactwo w kulturę – podkreśliła.Dwa tysiące tekstówWojciech Młynarski debiutował na początku lat 60. XX wieku na scenie kabaretowej i teatralnej klubu studenckiego Hybrydy. Był autorem ponad dwóch tysięcy tekstów: piosenek lirycznych, ballad, „obrazków obyczajowych" i songów politycznych. Był także wykonawcą piosenek, które na stałe weszły do kanonu polskiej muzyki rozrywkowej, między innymi: „Jesteśmy na wczasach”, „Dziewczyny, bądźcie dla nas dobre na wiosnę”, „Jeszcze w zielone gramy”, „Róbmy swoje”. Młynarski jest również uznawany jest za twórcę nowej formy artystycznej - tzw. felietonów śpiewanych. Wojciech Młynarski zmarł 15 marca 2017 roku. Został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.