To nie jest historia jak z baśni. Małżeństwo zostało zatrzymane, a ich plantacja zlikwidowana dzięki pracy kryminalnych z komendy powiatowej w Strzelcach Krajeńskich. Pod koniec kwietnia przyjęli oni zawiadomienie o kradzieży roweru. Ustalili, że może on znajdować się na terenie jednej z posesji w pow. gorzowskim.Kryminalni pojechali do tego domu i zastali w nim kobietę. Ta przyznała, że miała związek z kradzieżą jednośladu. Na tym jednak nie skończyła się wizyta funkcjonariuszy, gdyż wyczuli oni charakterystyczną woń konopi. Domowniczka zaprzeczała, by miała je w domu. Policjanci byli jednak dociekliwi i sprawdzili cały dom. W sypialni, w łóżku znaleźli wejście i schody do pomieszczenia znajdującego się pod podłogą. W nim było kilkadziesiąt krzewów konopi indyjskich i sprzęt do ich uprawy. Pomieszczenie miało specjalne oświetlenie i wentylację.Ponadto, kryminalni znaleźli krzaki konopi w przydomowym ogródku podejrzanych, a w ich domu była także amfetamina i mefedron.