Udział weźmie niemal sto państw. Światowi liderzy w Szwajcarii rozpoczęli dyskusję na temat pokoju w Ukrainie. W szczycie bierze udział kilkudziesięciu prezydentów i premierów. Organizatorzy mówią o niemal stu delegacjach z całego świata, które przyjechały rozmawiać o pokoju w Ukrainie do szwajcarskiego Bürgenstock koło Lucerny. Polskę reprezentuje prezydent Andrzej Duda. Gospodyni szczytu, prezydentka Szwajcarii Viola Amherd mówiła w przemówieniu otwierającym obrady, że „społeczność międzynarodowa stoi dziś przed odpowiedzialnym zadaniem”. – Trzeba pilnie zaprowadzić w Ukrainie pokój. Naszym celem jest to, żeby zapoczątkować rozmowy o pokojowych rokowaniach w sprawie Ukrainy w każdym zakątku świata – podkreśliła.Prezydentka Szwajcarii dodała, że „w pewnym momencie negocjacji o pokoju w Ukrainie do stołu musi usiąść także Rosja”.Początek pokoju?Z kolei prezydent Andrzej Duda, który reprezentuje Polskę na szczycie mówił, że „dzisiejsze obrady to początek większego procesu”. – Wierzę głęboko, że jest to pierwsze spotkanie – być może z dłuższego cyklu – które pozwoli zakończyć rosyjską agresję na Ukrainie. Nasz cel jest jeden – nie dopuścić do tego, żeby rosyjski imperializm został zaspokojony – zaznaczył prezydent Polski.Na temat procesu pokojowego wypowiedział się także szef polskiego MSZ Radosław Sikorski. – Jeśli Władimir Putin uzależnia pokój od obietnicy Ukrainy, że nie przystąpi do NATO, to z pewnością Ukraina ma prawo żądać, aby Rosja nie zawierała sojuszu wojskowego z Chinami – stwierdził w sobotę Sikorski.Stanowisko RosjiPrezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że „Rosja zakończy wojnę na Ukrainie, jeśli Kijów zgodzi się zrezygnować z aspiracji do członkostwa w NATO i oddać Moskwie całość czterech prowincji, do których prawa rości sobie Moskwa”.Do propozycji Putina odniósł się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który zaznaczył, że „oferta zawieszenia broni złożona przez Władimira Putina to ultimatum, któremu nie można ufać”.Prezydent Andrzej Duda odnosząc się do przedstawionych przez prezydenta Rosji żądań pod adresem Ukrainy i koncepcji zakończenia wojny, stwierdził w sobotę, że były to „porażające żądania” i „niebotyczne roszczenia terytorialne, a Putin pokazał w ten sposób całej wspólnocie międzynarodowej kwintesencję rosyjskiego brutalnego imperializmu”.