Szokujące dane. Liczba Rosjan dysponujących majątkiem powyżej miliona dolarów wzrosła w 2023 roku o 50 proc. i wynosi obecnie 21,8 tysięcy osób, a wspólna wartość ich kapitału wzrosła o 62 proc. – poinformował portal eurasia.net. Oznacza to, że liczba dolarowych milionerów w kraju była wyższa niż w trudnym dla Rosji 2022 roku (14,6 tysięcy) i w przedwojennym 2021 roku, kiedy takim statusem mogło pochwalić się 18,5 tysięcy obywateli Federacji Rosyjskiej. Wzrosła również liczba osób z kapitałem przekraczającym 5 milionów dolarów – w 2021 roku było ich 3,5 tysięcy, w 2022 – 2,5 tysięcy, a w 2023 roku – 4,1 tysięcy.– W 2023 roku (...) najważniejszym motorem wzrostu kapitału finansowego klientów (z kapitałem w wysokości 1 miliona dolarów lub więcej) w Rosji był napływ nowych pieniędzy, co wynika głównie z ograniczenia odpływu kapitału z Rosji – powiedziała Lubow Prokopowa, dyrektor projektu Premium & Private Banking w rosyjskim portalu analityczno-finansowym Frank RG.„Eurasianet” przypomina dane Bloomberga, z których wynika, iż w 2023 roku wzrosła też liczba rosyjskich miliarderów dolarowych, a także łączna wartość ich kapitałów. W głównej mierze dotyczy to osób blisko związanych z Kremlem, które dobrze zarabiają na wojnie z Ukrainą.Wzrostowi fortun rosyjskich milionerów od początku wojny starają się zapobiec kraje zachodu, a przede wszystkim Stany Zjednoczone. „Na amerykańskie listy sankcyjne wpisano 100 podmiotów z Rosji i z państw trzecich – przede wszystkim Chin, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Turcji czy Mołdawii. USA uderzyły m.in. w finansowo-logistyczne łańcuchy wykorzystywane do importu towarów i technologii podwójnego zastosowania oraz obrotu rosyjskim złotem (w tym w handlujący tym kruszcem koncern Sieligdar)” – czytamy w raporcie Ośrodka Studiów Wschodnich zatytułowanym „Nowe sankcje USA: wzrost presji finansowej na Rosję”.Twórcy raportu wyjaśniają, że „Waszyngton próbuje też motywować sojuszników do dalszego rozwijania sankcji oraz wsparcia dla Ukrainy. Na szczycie G7 we Włoszech 13–15 czerwca koalicja państw zachodnich ma wypracować kolejne mechanizmy presji na Kreml. Dyskutowany ma być zwłaszcza zaproponowany przez USA program pomocy finansowej dla Kijowa, zakładający wyemitowanie przez kraje Zachodu papierów dłużnych (tzw. liberty bonds) na sumę 50 mld dolarów w oparciu o przyszłe zyski generowane przez zamrożone rosyjskie aktywa państwowe”.