Tragedia w stolicy Kenii. Nie żyje sędzia postrzelona przez policjanta na sali sądowej w stolicy Kenii, Nairobi. Do tragedii doszło z powodu prywatnych porachunków. Incydent miał miejsce w czwartek na sali sądu Makadara w Nairobi. Tamtejsza sędzia Monica Kivuti została postrzelona przez funkcjonariusza w trakcie obrad.Zaczęło się od pieniędzyPowodem ataku były prywatne porachunki: sędzia Kivuti prowadziła sprawę żony policjanta oskarżonej o przyjmowanie pieniędzy „pod fałszywym pretekstem”. Chodziło w sumie o 2,9 miliona szylingów kenijskich (blisko 92 tys. złotych). Wściekłość policjanta wzbudziła prawdopodobnie odmowa zwolnienia podejrzanej za kaucją.Kivuti przez kilkadziesiąt godzin walczyła o życie pod opieką lekarzy. W międzyczasie pojawił się też apel o oddawanie krwi, której dużo straciła w wyniki postrzału. W sobotę naczelna sędzia Kenii Martha Koome poinformowała, że Kivuti nie żyje. Większy problem kenijskiego wymiaru sprawiedliwościStowarzyszenie Prawnicze Kenii wydało oświadczenie, w którym wskazuje, że incydent „nie był odosobnionym wydarzeniem, ale częścią niepokojącej tendencji polegającej na narastaniu gróźb i ataków na urzędników sądowych i adwokatów”.W przeszłości kenijskich policjantów oskarżano już o udział w krwawych porachunkach, jednak dotąd nie odnotowano zabójstwa na sali sądowej. Policjanta-napastnika zidentyfikowano jako Samson Kipchirchir Kipruto to szef komisariatu policji w Londiani w zachodniej Kenii. Został zastrzelony na miejscu ataku.