Czesław Kukuczka zastrzelony przez Stasi. Niewłaściwy świadek, prokurator powołująca się na informacje z Wikipedii, dokumenty, które docierają wyrywkowo. Obserwatorzy procesu sprawie mordu Stasi na 38-letnim Polaku Czesławie Kukuczce ostro krytykują jego przebieg – informuje portal Deutsche Welle. W marcu na ławie oskarżonych berlińskiego sądu okręgowego zasiadł Martin Manfred N. 80-letni dziś mężczyzna, były funkcjonariusz NRD-owskiej służby bezpieczeństwa Stasi, oskarżany jest o morderstwo. W 1974 roku na przejściu granicznym w Berlinie Friedrichstraße miał on strzelić z bliskiej odległości do Polaka.Postrzelony w plecy 38-letni Czesław Kukuczka zmarł tego samego dnia w wyniku odniesionych obrażeń. Wcześniej próbował wymusić w ambasadzie PRL zgodę na wyjazd na Zachód.CZYTAJ TAKŻE: Funkcjonariusz Stasi po 50 latach odpowie za morderstwo Czesława KukuczkiWraz z kolejnymi rozprawami rośnie krytyka sposobu, w jaki prowadzone jest postępowanie przed berlińskim sądem. Niemal każde posiedzenie sądu obfituje w różnego rodzaju wpadki i niedociągnięcia.Podczas jednej z rozpraw na świadka powołano byłego funkcjonariusza Stasi, będącego w latach 70. szefem obrony przed terrorem na przejściu granicznym Friedrichstraße, gdzie doszło do zdarzenia. Na sądowej sali szybko się jednak okazało, że wezwano niewłaściwą osobę, która nosi to samo nazwisko.Nowe dokumentyW czasie jednej z rozpraw sędzia rozdał na płytach CD nowe dokumenty w sprawie, z którymi prawnicy mieli zapoznać się w czasie krótkiej przerwy. Po wydrukowaniu dokumentów okazało się, że liczą one ponad 160 stron, a ich znaczenie prawnicy określili jako „kluczowe”.Eksperci, którzy obserwują proces, nie szczędzą słów krytyki. „Nie mogę zrozumieć, dlaczego ważne dokumenty z archiwum Stasi są udostępniane tylko częściowo. Jeszcze gorsze jest dla mnie to, że prokuratura najwyraźniej nie zbadała tej sprawy wcześniej i że dopiero w trakcie procesu stało się jasne, jak ważna jest to sprawa” – mówi w rozmowie z DW dr Maria Nooke, pełnomocniczka Brandenburgii ds. rozliczenia skutków komunistycznej dyktatury.Kolejna rozprawa przed berlińskim sądem odbędzie się 28 czerwca.