Testy zakończone. Koniec testów elektrycznego busa na drodze do Morskiego Oka. W ciągu 11 dni przewieziono około 200 pasażerów, głównie osoby z niepełnosprawnościami. Próbne jazdy rozbudziły nadzieję na to, że e-fasiągi pojawią się na trasie na stałe. Nie chce się na to zgodzić starosta tatrzański, który jest zarządcą drogi. Podczas testowych jazd przewieziono około 200 osób, głównie z niepełnosprawnością. Obecnie, by móc wjechać na drogę do Morskiego Oka, muszą starać się o zezwolenie. Regularna linia byłaby z pewnością dużym ułatwieniem.Testy elektrycznego busa to jeden z postulatów, jaki znalazł się w porozumieniu dotyczącym transportu konnego do Morskiego Oka. Nad tematem pochylono się po kolejnym upadku konia na tej trasie. Nie wiadomo jednak, czy projekt zostanie wcielony w życie. Opór stawia starosta tatrzański, który jest zarządcą drogi.Od 1 czerwca obowiązuje już nowy regulamin przewozów. O dwie osoby dorosłe i dwójkę dzieci obniżony został limit osób na wozie. Po zakończonym kursie, konie mają też trzykrotnie dłuższy, bo godzinny postój na Włosienicy.