Dla gangu pracowało kilkadziesiąt prostytutek. Czworo członków gangu sutenerów zatrzymali policjanci rzeszowskiego CBŚP. Członkowie grupy kontrolowali kilka tak zwanych mieszkaniówek w Warszawie, w których pracowało kilkadziesiąt prostytutek. Dwoje podejrzanych ujęto, zanim zdążyli polecieć na wakacje na Cyprze. Na trop gangu sutenerów działającego w stolicy wpadli policjanci rzeszowskiego CBŚP przy okazji innego śledztwa. Z ich ustaleń wynikało, że członkowie grupy od kilku lat zajmowali się prowadzeniem agencji towarzyskich tzw. mieszkaniówek. Co najmniej pół miliona złotych– Wszystko wskazuje na to, że w tym czasie w kilku „mieszkaniówkach” mogło pracować kilkadziesiąt kobiet świadczących usługi seksualne. Były one werbowane za pośrednictwem m.in. portali internetowych. Wśród kobiet pracujących w agencjach były obywatelki Polski, Ukrainy czy Białorusi – mówi tvp.info podinsp. Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka CBŚP. Śledczy ustalili, że członkowie grupy organizowali prostytutkom miejsce pracy, dbając o wynajem odpowiednich lokali lub dowożąc je do klientów. Zapewniali też kobietom bezpieczeństwo. W zamian za to prostytutki musiały oddawać połowę zarobionych pieniędzy. A ich stawki sięgały 500 do 1000 zł. Na razie zebrano dowody, że gang zarobił na prostytucji pół miliona złotych, ale rzeczywiste zyski mogą być kilkukrotnie większe.Zatrzymano liderów i ich pomagierów W ostatnich dniach funkcjonariusze CBŚP uderzyli w grupę sutenerów, dokonując zatrzymań czworga osób w Warszawie i na terenie Lubelszczyzny.Podczas przeszukań policjanci zabezpieczyli kilkadziesiąt telefonów komórkowych, laptopy oraz aparaty fotograficzne. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono mienie należące do podejrzanych w wysokości blisko 100 tys. zł. W Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu zatrzymanym przedstawiono zarzuty dotyczące przestępstw związanych z wolnością seksualną i obyczajnością oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, za co grozić może do 10 lat więzienia. Dwojgu podejrzanym przedstawiono zarzut kierowania tą grupą i to właśnie oni, decyzją Sądu Rejonowego Poznań-Stare Miasto, zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.