Niektóre deklaracje posłów zaskakują. W piątek do laski marszałkowskiej trafi projekt ustawy zakazującej hodowli zwierząt na futra. Zapytaliśmy posłów klubów parlamentarnych, jak będą głosowali w tej sprawie. Tylko Konfederacja jest przeciwna tej ustawie. Sporym zaskoczeniem może być poparcie jej przez Marka Sawickiego z PSL oraz niektóre posłanki PiS. Projekt ustawy o zakazie hodowli zwierząt na futra zakłada, że w momencie wejścia w życie nowych przepisów nie będą mogły powstawać nowe fermy zwierząt na futra, a po pięciu latach, czyli w 2029 roku, zostaną one wygaszone. Hodowcy i ich pracownicy mają dostać odszkodowania. Małgorzata Tracz z partii Zielonych, posłanka Koalicji Obywatelskiej, zapowiada, że projekt ustawy trafi do Sejmu w najbliższy piątek.– Mam nadzieję, że marszałek Szymon Hołownia szybko nada mu numer druku. Myślę, że projekt ustawy trafi pod obrady za kilka miesięcy, bo musi dostać akceptację Komisji Europejskiej, taka jest procedura. Ma ona kilka miesięcy na wydanie decyzji, ale nie sądzę, żeby był sprzeciw, ponieważ taki zakaz był już wprowadzany w innych państwach europejskich. Liczę na to, że akceptacja będzie szybko i jesienią projekt będzie procedowany. Zależy nam, żeby do końca roku ustawa została uchwalona – mówi portalowi tvp.info Małgorzata Tracz. Dodaje, że prowadziła rozmowy z posłami innych klubów na temat poparcia dla ustawy w sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi oraz w parlamentarnym zespole na rzecz zakazu hodowli zwierząt na futra. – Także od niektórych posłów PiS słyszę, że będą chcieli poprzeć ten projekt – podkreśla. Joanna Lichocka popiera projekt partii TuskaKatarzyna Piekarska, posłanka KO, zapewnia, że klub będzie głosował za swoim projektem. – Ale nie tylko my, dzisiaj spotkałam posłankę Joannę Lichocką z PiS, która powiedziała, że też będzie głosowała za tą ustawą, co mnie zaskoczyło. Pod projektem podpisały się też posłanki Daria Gosek-Popiołek i Dorota Olko z partii Razem. Chcemy, żeby projekt podpisała cała koalicja 15 października, bo jest napisany perfekcyjnie, jeśli chodzi o legislację. Jest długi okres wejścia w życie ustawy, są rekompensaty dla hodowców, więc myślę, że także oni powinni poprzeć te rozwiązania – mówi portalowi tvp.info Piekarska. Przypomina, że to już siódme podejście do zakazu hodowli zwierząt na futra w Sejmie. – Wydaje mi się jednak, że świat się zmienia, coraz więcej wiemy o cierpieniu zwierząt, do opinii społecznej doszły relacje, jak zwierzęta są traktowane na fermach futrzarskich. Przyszedł czas na zakończenie ich cierpienia – podkreśla. Jest przekonana, że wielu posłów PiS i Polski 2050 poprze projekt KO. Anna Maria Żukowska, szefowa klubu Lewicy, zapewnia, że będą głosowali za projektem ustawy. Czy będzie dyscyplina partyjna? - Myślę, że nie ma takiej potrzeby, bo sami zgłaszaliśmy ten projekt, mamy to w programie, zarówno partii Razem, jak i Nowej Lewicy, więc nie jest to kontrowersyjne – dodaje. Marek Sawicki za, Konfederacja przeciw Dużym zaskoczeniem jest poparcie projektu przez Marka Sawickiego, wiceprzewodniczącego klubu PSL-Trzecia Droga. – Jestem za, jeśli będą godziwe okresy, pięć – siedem lat, na wygaszenie hodowli – powiedział tvp.info poseł PSL. – Nie ma jeszcze stanowiska partii, ale zadeklarowałem, że będę za zakazem hodowli zwierząt na futra – stwierdził Michał Gramatyka, poseł Polski 2050. PiS nie chce zdradzić, czy poprze ustawę kończącą cierpienie zwierząt futerkowych. – Jeszcze nie rozmawialiśmy o tym, bo dopiero rozpoczęło się posiedzenie Sejmu. Myślę, że takie rozmowy dopiero przed nami. Jak będzie projekt, wtedy odniesiemy się do niego – powiedziała nam Anita Czerwińska, posłanka PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego w poprzedniej kadencji szukała większości dla zakazu hodowli zwierząt futerkowych – projekt o potocznej nazwie „Piątka dla zwierząt”, który upadł. Krzysztof Bosak nie ma wątpliwości. – Oczywiście, że nie poprzemy tego projektu. Ten pomysł jest niekonstytucyjny i pozbawiony wszelkich podstaw poza ideologią ekolewicowego radykalizmu – powiedział nam wicemarszałek Sejmu i poseł Konfederacji. – Konfederacja zawsze była i będzie przeciwko likwidacji branży futrzarskiej generującej setki milionów złotych dla polskiej gospodarki – dodał Michał Wawer, wiceprzewodniczący klubu. Michał Urbaniak, dyrektor biura prasowego Konfederacji, podkreśla, że w poprzedniej kadencji Sejmu, kiedy była procedowana tzw. piątka dla zwierząt, Konfederacja była pierwszą partią, która mocno sprzeciwiała się, żeby zakazywać jakiejkolwiek hodowli zwierzęcej. – Uważamy, ze to będzie dążyć do tego, żeby zakazać hodowli w ogóle. Najpierw jedna branża, potem druga i trzecia. Wiele wskazuje na to, że także tym razem będziemy bronić możliwości uprawiania takiej hodowli, jaką rolnicy chcą – podkreślił.