Wnioski? Ta kontuzja to niewiarygodny pech. Pomimo 36 lat na karku i ponad 900 rozegranych meczów Robert Lewandowski ani razu nie odniósł poważniejszej kontuzji. To dobry prognostyk, jeśli weźmiemy pod uwagę rekonwalescencję kapitana reprezentacji Polski przed Euro 2024. – Pracowałem z Robertem w reprezentacji Polski. On jest bardzo świadomy swojego ciała, świetnie się prowadzi, a to sprawia, że może wrócić do zdrowia szybciej niż inny piłkarz – powiedział w programie „Kontrapunkt” w TVP Info fizjoterapeuta Remigiusz Rzepka. Robert Lewandowski doznał urazu w poniedziałkowym spotkaniu towarzyskim z Turcją (2:1) w Warszawie. Początkowo wyglądało na to, że to jedynie drobny problem, jednak we wtorek w komunikacie Polskiego Związku Piłki Nożnej poinformowano, że kapitan Biało-Czerwonych opuści niedzielny mecz z Holandią. Doktor Jacek Jaroszewski stwierdził, że tego typu urazy leczy się nawet trzy tygodnie, ale „w tym przypadku medycyna ma możliwości, aby Robert był do dyspozycji już na spotkanie z Austrią”. Co lekarz kadry miał na myśli? Przeanalizowaliśmy kartę medyczną kapitana reprezentacji Polski z ostatnich 10 sezonów. Wnioski? To prawdziwy człowiek ze stali. Poniedziałkowe spotkanie z Turcją było dla „Lewego” 150 meczem w narodowych barwach. Debiutował w spotkaniu z San Marino w 2008 roku. Przez kolejnych 16 lat z powodu urazów opuścił zaledwie siedem spotkań drużyny narodowej. Najpoważniej wyglądała kontuzja sprzed trzech lat. Naciągnięcie więzadeł w kolanie w marcu 2021 roku w sparingu z Andorą spowodowało, że Roberta zabrakło w eliminacyjnym spotkaniu z Anglią. Później piłkarz opuścił jeszcze sześć spotkań w barwach Bayernu. Bardziej dotkliwa dla Biało-Czerwonych okazała się nieobecność Lewandowskiego pod koniec 2023 roku. W swoich pierwszych meczach w roli selekcjonera Michał Probierz nie mógł korzystać z piłkarza Barcelony, bo ten miał skręconą kostkę. W efekcie Roberta nie zobaczyliśmy w spotkaniach z Wyspami Owczymi, Mołdawią i Czechami. W tych trzech spotkaniach Polacy zdobyli zaledwie pięć punktów i o awans do Euro 2024 musieli bić się w barażach.Poprzednie absencje „Lewego” to zamierzchła przeszłość. W 2017 roku kapitana kadry z udziału w towarzyskich meczach z Meksykiem (0:0) i Urugwajem (0:1) wyłączyła kontuzja uda. Z kolei niegroźny uraz kolana sprawił, że Roberta nie oglądaliśmy w przegranym w Warszawie meczu ze Szkocją w… 2014 roku. Kontuzja Roberta LewandowskiegoO tym, jak żelaznego zdrowia jest Robert najlepiej świadczy fakt, że piłkarz nie opuścił meczu żadnej ważnej imprezy, w której brali udział Biało-Czerwoni. Tak był na Euro 2012, 2016 i 2020, a także na poprzednich mundialach w Rosji i Katarze. Lewandowski świetnym zdrowiem cieszył się też podczas długiej kariery klubowej. Jego najdłuższa przerwa wyniosła 28 dni. Opuścił wtedy zaledwie trzy mecze, bo rozpoczęła się pandemia COVID-19 i rozgrywki zostały zawieszone.