Kłopoty Huntera Bidena. Syn prezydenta USA Joe Bidena, Hunter Biden, został we wtorek uznany za winnego nielegalnego zakupu i posiadania broni w związku z braniem narkotyków. Grozi mu kara więzienia. Hunter Biden został uznany za winnego w związku z dwoma zarzutami skłamania na temat brania narkotyków na formularzu o pozwolenia na kupno rewolweru Colt Cobra w 2018 r. oraz w związku z jednym zarzutem posiadania broni przez osobę biorącą narkotyki lub od nich uzależnioną. Hunter Biden jest pierwszym dzieckiem urzędującego prezydenta USA skazanym za przestępstwo – podaje agencja Reuters. Ława przysięgłych w sądzie federalnym w Wilmington w stanie Delaware podjęła jednomyślną decyzję w sprawie werdyktu po zaledwie trzech godzinach obrad.O wymiarze kary dla syna prezydenta zdecyduje prowadząca proces sędzia Maryellen Noreika. Za postawione Bidenowi zarzuty grozi mu do 25 lat więzienia, lecz eksperci spodziewają się znacznie łagodniejszej kary, biorąc pod uwagę czystą kartotekę skazanego i fakt, że nie doszło do innego poważnego przestępstwa. Hunter Biden nie przyznał się do winy. Następny proces zaplanowano na 5 września w Los Angeles.Sprawa Huntera Bidena została wniesiona przez specjalnego radcę prawnego Departamentu Sprawiedliwości USA Davida Weissa, mianowanego przez Trumpa.Do sprawy odniósł się Joe Biden, który stwierdził, że „nie ułaskawi syna, akceptuje werdykt i proces sądowy”. Dodał, że „jest dumny z walki syna z uzależnieniem”.– Jill i ja zawsze będziemy kochać i wspierać Huntera. Nic tego nie zmieni – zaznaczył prezydent USA.„Weiss oskarżył również Huntera Bidena o trzy przestępstwa i sześć wykroczeń podatkowych w Kalifornii, twierdząc, że nie zapłacił 1,4 miliona dolarów podatków w latach 2016-2019, wydając miliony na narkotyki, eskortę, egzotyczne samochody i inne drogie przedmioty” – podaje Reuters.Zeznania rodzinyProces w Delaware obejmował zeznania byłej żony, byłej dziewczyny i szwagierki Huntera Bidena, które z pierwszej ręki opowiedziały o jego uzależnieniu w tygodniach przed i po zakupie broni w październiku 2018 roku.Prokuratorzy pokazali również wiadomości tekstowe, zdjęcia i zapisy bankowe, które według nich pokazały, że Biden był głęboko uzależniony, kiedy kupił broń i świadomie złamał prawo, odpowiadając „nie” na pytanie czy jest użytkownikiem narkotyków w rządowym formularzu przesiewowym – relacjonuje Reuters.Agencja przywołała także zeznania córki Huntera Bidena w tej spawie. „Obrona wezwała córkę Huntera Bidena, Naomi Biden, która zeznała, że jej ojciec wydawał się mieć się dobrze, gdy widziała go na krótko przed i po zakupie broni”.