Żołnierze otrzymają lepsze wyposażenie. Musimy dokonać zmiany w taktyce działania naszych żołnierzy. Będą oni mieli właściwe wyposażenie z punktu widzenia ochrony osobistej, takie jak policjanci podczas starć z grupami osób agresywnych – powiedział w Polskim Radiu 24 wiceszef MSWiA Czesław Mroczek. Z kolei wiceszef MON Paweł Zalewski ocenił w RMF24, że nie można poluzować zasad użycia broni, bo mogłoby to prowadzić do zabijania migrantów po polskiej stronie. Rząd w poniedziałek na wyjazdowym posiedzeniu w Białymstoku ma się zająć dwoma projektami przepisów z dziedziny bezpieczeństwa narodowego – w sprawie Narodowego Programu Odstraszania i Obrony „Tarcza Wschód” oraz w sprawie sytuacji na wschodniej granicy RP.Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek podkreślił w Polskim Radiu 24, że „od wielu miesięcy mamy większą presję migracyjną niż w latach poprzednich”. Przypomniał, że rząd w ostatnim czasie przeznaczył około 800 mln zł na wzmocnienie granicy z Białorusią.Zmiany w taktyceZdaniem Czesława Mroczka trzeba „dokonać zmiany w sposobie działania, w taktyce działania naszych żołnierzy i funkcjonariuszy”. – To nie było robione wcześniej. Będą mieli właściwe wyposażenie z punktu widzenia ochrony osobistej, środki przymusu bezpośredniego – wskazał wiceminister.Dodał, że chodzi w szczególności o zapewnienie ochrony osobistej takiej, jak w przypadku policjantów podczas starć z grupami osób agresywnych.Jak podkreślił, żołnierze muszą mieć świadomość, że prawo pozwala im używać środków przymusu bezpośredniego i w związku tym nie będą ponosili żadnych negatywnych konsekwencji. W ocenie wiceszefa MON Pawła Zalewskiego bez zmian powinny natomiast pozostać zasady użycia broni. – ,Nie możemy poluzować zasad użycia broni, bo to może doprowadzić do tego, że będą zabijani migranci po polskiej stronie, ale również, że będziemy mieli wymianę strzałów z białoruskimi KGB-stami – powiedział. – Jestem przeciwnikiem sytuacji, w której mielibyśmy zmienić charakter tej operacji, która ma miejsce na granicy, z policyjnej na wojskową. To jest oczywisty absurd, bardzo szkodliwa rzecz. Nie zgadzam się na takie pomysły, które przedstawiła Konfederacja – dodał Zalewski.CZYTAJ TAKŻE: Białoruska straż graniczna reaguje na śmierć polskiego żołnierza– Jeżeli ktoś naprawdę wyobraża sobie, że naszym zadaniem powinno być strzelanie do imigrantów, tak jak to chce Konfederacja, to chce wojny z Białorusią – podkreślił. – Tego dokładnie chce Łukaszenka i Putin. To doprowadzi do wojny – powiedział wiceszef MON.O sprawie żołnierzy, którzy pod koniec marca prowadzili interwencję wobec migrantów na granicy polsko-białoruskiej, napisał w środę Onet. Rzecznik Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak podała, że prokuratura postawiła dwóm z nich zarzuty przekroczenia uprawnień i narażenia życia. Poinformowała, że z przedstawionych dowodów, w szczególności z nagrania z kamer wynika, że żołnierze, którzy oddali strzały w kierunku migrantów, nie znajdowali się w sytuacji zagrażającej ich życiu. Dodała, że nie ustalono, by na skutek oddanych strzałów ktoś odniósł obrażenia.Obecnie postępowanie w tej sprawie prowadzi w VIII Wydziale ds. Wojskowych Prokuratura Okręgowa w Warszawie.