Mistrzyni sportów walki zmagała się z ciężką. 9 czerwca zmarła Beata Maksymow-Wendt, wybitna polska judoczka, dwukrotna mistrzyni świata i trzykrotna mistrzyni Europy. Miała 56 lat. Informację o jej śmierci przekazał klub KJ Koka Jastrzębie Zdrój. W swojej karierze zdobyła pięć medali mistrzostw świata, a także trzynaście razy stawała na podium mistrzostw Europy. Trzykrotnie reprezentowała Polskę na igrzyskach olimpijskich, zajmując piąte miejsca w Barcelonie i Atlancie. Po zakończeniu kariery sportowej pracowała jako wychowawca więzienny w Jastrzębiu-Zdroju.Jej największe sukcesy przypadają na lata 90-te, kiedy to startowała w kategorii +72 kg. W środowisku judoków znana była jako „Kruszyna”, nazywana tak przekornie z powodu imponujących warunków fizycznych. Była również wielokrotną mistrzynią Polski, zdobywając aż... 23 krajowe tytuły.W ostatnich latach życia walczyła z poważną chorobą, która – według doniesień – ostatecznie przyczyniła się do śmierci. Wcześniej przyjaciele judoczki organizowali zbiórkę, w której pisali, że „Beata ma zmiażdżone cztery kręgi i jeśli szybko nie przejdzie operacji, grozi jej paraliż”.