Okupanci ponoszą gigantyczne straty. Rosjanie, którzy nie odnoszą sukcesów na froncie w północnej Ukrainie, zaczęli przerzucać wojska z obwodu chersońskiego na kierunek charkowski – powiadomiło w sobotę Centrum Narodowego Sprzeciwu ukraińskiego ministerstwa obrony. „Według doniesień lokalnych mieszkańców Rosjanie przesuwają (do obwodu charkowskiego) niektóre jednostki (z Chersońszczyzny) i posyłają (na front) operatorów dronów” – poinformowano.Centrum doniosło, że wojska rosyjskie powiększają też „batalion ochotniczy (imienia sowieckiego generała Wasilija) Margiełowa w celu uzupełnienia strat” w ludziach.Jednocześnie, podczas obowiązkowej rejestracji obywateli w rosyjskich wojskowych komendach uzupełnień, mieszkańcy obwodu chersońskiego są nakłaniani do podpisywania kontraktów z rosyjską armią i słyszą groźby przymusowej mobilizacji – podano w komunikacie. „Jest to kolejna zbrodnia okupantów, którzy mobilizują miejscową ludność do wojny przeciwko ojczyźnie” – podkreślono.Zbrodnie RosjanCentrum Narodowego Sprzeciwu zaapelowało do ludności na terytoriach okupowanych o informowanie o zbrodniach przeciwnika, by poniósł za to odpowiedzialność. Ostrzegło także przed współpracą z wrogiem i wykonywaniem rozkazów Rosjan.Portal Ukrainska Pravda zwrócił uwagę na poświęcenie żołnierzy z 47 Brygady Zmechanizowanej walczących w okolicach Pokrowska na Donbasie, którzy powstrzymują trzy brygady Rosjan, zadając im duże straty.Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że minionej doby wyeliminowano 1210 żołnierzy wroga (517 290 od początku pełnoskalowej agresji) oraz między innymi 9 czołgów (7843), 9 opancerzonych wozów bojowych piechoty (15105) i 36 systemów artyleryjskich (13533).